Od kiedy prezydent USA Donald Trump obiecał deportację „milionów przestępców cudzoziemców”, tysiące federalnych funkcjonariuszy organów ścigania z różnych agencji zajmują się egzekwowaniem przepisów imigracyjnych, odciągając zasoby do walki z przestępczością od innych obszarów – od handlu narkotykami i terroryzmu po wykorzystywanie seksualne i oszustwa – podaje Reuters, powołując się na informacje, przekazane przez ponad 20 obecnych i byłych agentów federalnych, prawników i urzędników federalnych. Większość z nich – podkreśla agencja – ma wiedzę z pierwszej ręki. Niemal wszyscy wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ nie byli upoważnieni do omawiania swojej pracy.
Czytaj więcej
Prezydent Donald Trump polecił służbom federalnym wyłapywanie osób przybywających nielegalnie w USA. Ale demokratyczne stany się temu sprzeciwiają.
- Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek widziała tak szerokie skierowanie zasobów rządu federalnego na egzekwowanie przepisów imigracyjnych – powiedziała Theresa Cardinal Brown, była urzędniczka Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, która służyła zarówno w administracji republikańskiej, jak i demokratycznej.
W odpowiedzi na pytania Reutera zastępczyni sekretarza ds. bezpieczeństwa wewnętrznego Tricia McLaughlin powiedziała, że rząd USA „mobilizuje federalne i stanowe organy ścigania w celu znalezienia, aresztowania i deportacji nielegalnych imigrantów”.
Z kolei Federalne Biuro Śledcze odmówiło odpowiedzi na pytania dotyczące zadań agentów. W oświadczeniu FBI stwierdziło, że „chroni USA przed wieloma zagrożeniami”. Na prośby o komentarz nie odpowiedział też Biały Dom.