Eksport wód i napojów. Polskie firmy gaszą pragnienie całego świata

Szybko rośnie eksport wód i napojów: w 2015 roku skoczył niemal o 17 proc. A to nie koniec.

Aktualizacja: 24.08.2016 21:49 Publikacja: 24.08.2016 20:37

– W najbliższym czasie planujemy sfinalizowanie kontraktów na eksport Perlage z Łotwą i Wielką Brytanią – mówi „Rzeczpospolitej" Agata Berndt-Wazelin, rzeczniczka spółki ZL Nałęczów Zdrój, czołowego producenta wody mineralnej w Polsce, do którego należy także marka Cisowianka.

Nowe rynki dołączą do 18 krajów, w których jest już obecna marka Perlage. Są wśród nich nie tylko państwa europejskie, ale także Panama, USA, Korea Płd., Japonia i Chiny.

Luksus ma wzięcie

Tylko w pierwszych siedmiu miesiącach 2016 r. eksport Perlage zwiększył się o 30 proc. ZL Nałęczów Zdrój nie ujawnia jego wielkości ani wartości. Podkreśla jednak, że zanotowany wzrost jest dużym osiągnięciem, bo Perlage – jako jedyna polska woda – walczy o światowy segment wód premium. Karty na nim rozdają tak znane marki, jak Perrier, Evian czy San Pellegrino.

Jest o co walczyć. Już w 2014 r. firma badawcza Zenith International szacowała wielkość globalnego rynku wód premium na 15 mld dol. Według niej w 2020 r. wielkość sprzedaży wód luksusowych może sięgnąć 12,5 mld litrów, wobec 10,3 mld l w 2014 r.

Perlage można kupić m.in. w posiadającej gwiazdę Michelin restauracji Maison Tirel Guerin we francuskim Saint-Meloir des Ondes oraz paryskich delikatesach La Grande Epicerie (w ich internetowym sklepie 0,7-l butelka Perlage kosztuje 2,1 euro).

– Do tej pory polskie wody trafiały do krajów, gdzie mieszka najwięcej Polonii. Perlage dzięki przemyślanej strategii i pozycjonowaniu się jako marka premium (w Polsce reklamowała ją aktorka Monika Bellucci) ma szanse zaistnieć mocniej na zagranicznych rynkach – uważa Adam Bogacz, prezes firmy AKB Consulting, zajmującej się rynkiem napojów.

Wody stanowią na razie niewielką część w eksporcie napojów bezalkoholowych z Polski. Ale ich sprzedaż zagraniczna szybko rośnie. Tylko w pierwszym kwartale 2016 r. poszła w górę o około 37 proc., do 3 mln euro – szacuje Ministerstwo Rolnictwa. Łączna sprzedaż napojów bezalkoholowych – nie licząc soków owocowych (piszemy o nich w ramce obok) urosła wtedy o 5,6 proc., do 72,1 mln euro.

To oznacza, że 2016 r. może być kolejnym rokiem, który eksporterzy napojów zakończą na plusie. W 2015 r. ich sprzedaż zagraniczna zwiększyła się o niemal 17 proc., do 354,5 mln euro. Jeszcze w 2010 r. sięgała 177 mln euro.

Eksport napojów ma szanse nadal piąć się w górę, ponieważ przybywa firm, które stawiają na ekspansję zagraniczną. – Jesteśmy już obecni na niemal 60 rynkach i wciąż staramy się pozyskać kolejne – zaznacza Piotr Czachorowski, prezes Krynicy Vitamin, specjalizującej się w produkcji napojów na zlecenie innych firm oraz sieci handlowych . – Prowadzimy zaawansowane rozmowy w Rosji i będziemy startować w przetargach ogłaszanych przez tamtejsze sieci handlowe. Przygotowujemy się też do rozpoczęcia w czwartym kwartale sprzedaży w Chinach.

Na koniec 2015 r. udziały eksportu w przychodach Krynicy Vitamin (sięgających 165 mln zł) wynosił 48 proc. Po siedmiu miesiącach 2016 r. były już na poziomie 60 proc.

Chłodne lato motywuje

Nad wejściem na rynek chiński pracuje także Wild Grass, producent m.in. ChaiKoli. Firma liczy, że jej sprzedaż ruszy tam w 2017 r.

Wild Grass nie jest jedyną młodą firmą napojową z Polski, która stawia na obecność za granicą. Spółka Soti Natural produkująca butelkowaną zieloną herbatę jest już obecna w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Francji.

Niemcy i Francja, a także Czechy i Słowacja, dołączyły w ostatnim czasie do kilkunastu rynków, gdzie obecne są napoje John Lemon katowickiej firmy o tej samej nazwie.

W kolejnych miesiącach do rozwijania eksportu nasze firmy napojowe może dodatkowo zachęcać wyhamowanie popytu na rynku polskim.

– Jeszcze pierwsza połowa 2016 r. była udana. Jednak chłodne lato sprawiło, że firmy z branży napojowej nie są w stanie zrealizować zaplanowanej sprzedaży – mówi szef Krynicy Vitamin.

Soki z jabłek sprzedają się najlepiej

W 2015 r. eksport soków owocowych z Polski wyniósł 482,1 mln euro – podaje Zespół Monitoringu Zagranicznych Rynków Rolnych (FAMMU/FAPA). W porównaniu z 2014 r. był on wprawdzie o 2 proc. niższy, ale nadal o ok. 45 proc. przekraczał wynik z 2010 r. Początek 2016 r. przyniósł lekkie ożywienie w eksporcie soków. Od stycznia do końca marca był na poziomie 116 mln euro wobec niespełna 114 mln euro przed rokiem – podaje resort rolnictwa. Największe udziały w eksporcie soków z Polski ma zagęszczony sok jabłkowy. W 2015 r. jego wartość wyniosła 265 mln euro i była o 4 proc. niższa niż przed rokiem. Wielkość jego eksportu urosła jednak o 10,6 proc., do 289,7 tys. ton.

Czołowym polskim eksporterem soków, nektarów i napojów owocowych jest grupa Maspex. Poza Europą sprzedaje je m.in. w Mongolii, Algierii, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Iranie, Malezji, Korei Płd., Ghanie i Chinach.

Przemysł spożywczy
Foie gras i łosoś zdominowały francuskie święta
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Przemysł spożywczy
Piwo z Polski i innych krajów Unii Europejskiej wlewa się do Rosji
Przemysł spożywczy
Polacy ruszyli po alkohol 0%. Styczeń będzie bez procentów?
Przemysł spożywczy
Mocno wzrosła cena minimalna alkoholi w Rosji. W sklepach jeszcze drożej
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Przemysł spożywczy
Polacy kupują wina musujące już nie tylko na sylwestra. To rynek wart miliard złotych
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay