Taka zapowiedź pojawiła się w odpowiedzi minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski na wystąpienie rzecznika praw obywatelskich. Dotyczyło ono m.in. zawiadamianie o polowaniach.
Obecnie prawo nie wymaga informowania właściciela nieruchomości o zamiarze przeprowadzenia polowania indywidualnego (istnieje jedynie obowiązek podania przez gminę do publicznej wiadomości zamiaru organizacji polowania zbiorowego). A to z kolei – jak wskazał rzecznik praw obywatelskich – wymaga od właściciela nieustannego śledzenia obwieszczeń publikowanych przez gminę, podczas gdy to raczej gmina powinna poinformować każdego z właścicieli.
– Taka forma informowania, wywodząca się jeszcze sprzed epoki internetu, jest przestarzała i powinna zostać zrewidowana. Pominięcie obowiązku informowania właściciela nieruchomości o zamiarze organizacji polowania indywidualnego stanowi nieproporcjonalne ograniczenie jego prawa do poszanowania własności prywatnej (art. 64 ust. 1 w zw. z art. 64 ust. 3 i art. 31 ust. 3 konstytucji), a przestarzała forma informowania o polowaniach zbiorowych stoi w sprzeczności z zasadą sprawności i rzetelności działania instytucji publicznych (preambuła do konstytucji) – argumentował prof. Marcin Wiącek w wystąpieniu.
Podczas spotkań z obywatelami właściciele nieruchomości czy organizacje społeczne zwracały uwagę przedstawicielom Biura RPO, że taki stan rzeczy może potencjalnie zagrażać bezpieczeństwu osób, które nieświadomie znalazłyby się na terenie „goszczącym” myśliwych.
Czytaj więcej
W ramach nowelizacji prawa łowieckiego resort klimatu chce zadbać o prawa właścicieli gruntów, na których odbywają się polowania. Tak, aby przestrzegane były konstytucyjne reguły chroniące własność.