To sedno najnowszego orzeczenia Sądu Najwyższego.
Kwestia ta wynikła w sprawie o podział majątku wspólnego byłych małżonków po rozwodzie. Kobieta zarzuciła sądom niższych instancji, że nie uwzględniły wszystkich okoliczności. Między innymi tego, że mężczyzna, z wykształcenia informatyk, przez dłuższy czas pozostawał bez zatrudnienia, ponadto kilka razy opuszczał rodzinę. A to, jej zdaniem, powinno być przesłanką ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z małżonków przyczynił się do jego powstania, co przewiduje art. 43 par. 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.
Czytaj więcej
Rozwiązanie małżeństwa ma zarówno skutki osobowe, jak i majątkowe. Dlatego ustawodawca zdecyduje, kto poza sędzią może udzielić rozwodu.
Rzucił pracę dla wysokiej odprawy. Czy żona może mieć o to pretensje?
Sąd Najwyższy nie podzielił tego zarzutu. W ślad za sądem niższej instancji zauważył, że rezygnacja byłego męża z pracy uzasadniona była uzyskaniem bardzo wysokiej jak na ówczesne warunki odprawy - 70 tys. zł, a trzyletni okres poszukiwania stałej pracy nie wiązał się, jak twierdziła była żona, z jego zupełną biernością zawodową, gdyż w pewnym okresie pracował dorywczo.
Sąd Okręgowy Warszawa - Praga wyjaśnił wcześniej, że możliwości zarobkowe byłego męża i potencjalna łatwość znalezienia przez niego nowej pracy w latach 2007-2010 nie powinny być oceniane z perspektywy dzisiejszych warunków rynkowych oraz popytu na usługi osób z wykształceniem informatycznym. Pierwotnie mężczyzna szukał posady w bankowości, w której pracował wcześniej, a niepowodzenia dają się wytłumaczyć tym, że okres jego bezrobocia przypadał na czas kryzysu finansowego. Z kolei w czasie określanym przez skarżącą mianem porzucenia rodziny były mąż spełniał świadczenia o charakterze alimentacyjnym na rzecz córki.