By móc żądać alimentów, trzeba być w niedostatku

Na utrzymanie pociech trzeba łożyć nawet po uzyskaniu przez nie pełnoletności. ?Gdy jednak matka lub ojciec popadną w niedostatek, mogą szukać wsparcia u dorosłego syna lub córki.

Publikacja: 08.08.2014 09:39

Kodeks rodzinny i opiekuńczy mówi, że rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze zdolne utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Poza tym wypadkiem uprawnionym do świadczeń jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku.

Rodzic zobowiązany jest zatem tak długo świadczyć alimenty, jak długo dziecko nie zdoła samodzielnie się utrzymać. Pełnoletni potomek ma prawo do alimentów także wówczas, gdy zakończył edukację, nawet jeśli ma możliwość jej kontynuowania, ale znajduje się w niedostatku.

Przepisy dają jednak rodzicom możliwość uchylenia się od alimentów na dorosłe dziecko, jeżeli byłoby to połączone dla nich z nadmiernym uszczerbkiem. Tak mówi art. 133 § 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

Rodzice mają prawo przestać płacić alimenty również wówczas, gdy dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się (nie będzie to jednak wchodziło w grę, gdy dziecko jest niepełnosprawne czy kalekie w sposób nieodwracalny). Wspomniany art. 133 § 3 k.r.o. ma stanowić ochronę dla sytuacji, kiedy dorosłe dziecko nie podejmuje zatrudnienia, mimo że ma takie możliwości, bądź podejmuje naukę dla pozoru, jednocześnie domagając się alimentów od rodzica. Obowiązek rodziców istnieje bowiem dopóty, dopóki dziecko trud rodziców szanuje i czyni starania, by bez zbędnej – a zwłaszcza zawinionej – zwłoki osiągnąć adekwatny do uzdolnień pułap wykształcenia i ekonomiczną samodzielność.Jeśli tego nie robi, rodzice mogą wystąpić do sądu z pozwem o zniesienie alimentów.

Sąd, rozważając zasadność alimentowania dorosłych dzieci przez rodzica, przede wszystkim bierze pod uwagę fakt, czy dziecko się uczy, czy zdobywa zawód oraz czy nauka, którą pobiera, uniemożliwia podjęcie pracy zarobkowej. Sąd bada wówczas plan zajęć dziecka, ich rozkład oraz inne okoliczności, które świadczą o tym, czy dziecko może osiągnąć własne dochody.

Ważną okolicznością są też starania o pozyskanie zatrudnienia, czy niemożność jego wykonywania przez uprawnionego. W razie ubiegania się o alimenty przez dorosłe dziecko, które jest niepełnosprawne, chore i z tego powodu niesamodzielne, sąd sprawdza, czy dane schorzenie rzeczywiście uniemożliwia osiąganie dochodów własnych przez pełnoletniego uprawnionego.

Alimenty to obowiązek, który dotyczy nie tylko rodziców wobec dzieci, ale także dzieci wobec rodziców i dziadków. Gdy matka lub ojciec popadną w niedostatek, mają więc prawo upomnieć się o wsparcie od dorosłych dzieci. Ale tylko, gdy są one pełnoletnie i mają własne dochody. Nie zawsze musi to być pensja. Wystarczy, że syn lub córka żyją np. z wynajmu mieszkań, co także traktowane jest jak dochód.

Zgodnie z przepisami kodeksu rodzinnego i opiekuńczego rodzice mogą się domagać alimentów od dzieci, jeśli pozostają w niedostatku. Przyjmuje się, że niedostatek to sytuacja, gdy ktoś nie jest zdolny własnymi siłami zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb, a dzieci mają możliwości finansowe, aby mu w tym pomóc lub go wyręczyć.

Sąd może jednak odmówić rodzicowi alimentów, jeśli jego żądanie pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.

Kodeks rodzinny i opiekuńczy mówi, że rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze zdolne utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Poza tym wypadkiem uprawnionym do świadczeń jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku.

Rodzic zobowiązany jest zatem tak długo świadczyć alimenty, jak długo dziecko nie zdoła samodzielnie się utrzymać. Pełnoletni potomek ma prawo do alimentów także wówczas, gdy zakończył edukację, nawet jeśli ma możliwość jej kontynuowania, ale znajduje się w niedostatku.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce