Ojciec 25-latki, która po ukończeniu studiów w Polsce kontynuowała naukę na jednym z Uniwersytetów w Hiszpanii wystąpił do sądu z pozwem o ustalenie ustania obowiązku alimentacyjnego wobec córki.
W uzasadnieniu wskazał, że alimenty przerastają jego możliwości finansowe, zwłaszcza że poza córką ma utrzymaniu małe dziecko oraz żonę, która przebywa na urlopie wychowawczym. Córka zaś jest już osobą pełnoletnią i posiada niezbędne wykształcenie by móc samodzielnie ponosić koszty swojego utrzymania.
25-latka odpowiedziała, iż nieprzerwanie studiuje od czterech lat, czyni postępy w nauce, a kolejno obrane kierunki stanowią uzupełnienie poprzednio ukończonych. Dodała, iż obecne studia, na które uczęszcza odbywają się w systemie dziennym i przez to nie jest w stanie podjąć pracy zarobkowej.
Rozpatrujący sprawę Sąd Rejonowy w Białymstoku (sygn. akt IV RC 219/14) uwzględnił powództwo ojca, stwierdzając, iż 25-latka osiągnęła zdolność i niezbędne warunki do samodzielnego utrzymania się.
W uzasadnieniu przypomniano, iż zgodnie z treścią art. 133 § 1 kodeksu rodzinny i opiekuńczy, rodzice zobowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Obowiązek rodziców dostarczania środków utrzymania i wychowania trwa dopóty, dopóki dziecko nie zdobędzie, stosownie do swoich uzdolnień i predyspozycji, kwalifikacji zawodowych, czyli do chwili usamodzielnienia się, i to niezależnie od osiągniętego wieku. Obowiązek ten wygasa z chwilą osiągnięcia przez dziecko odpowiedniego stopnia fizycznego i umysłowego rozwoju, potrzebnego do usamodzielnienia się i do uzyskania środków utrzymania z własnej pracy i z własnych zarobków (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 8 sierpnia 1980 roku w sprawie III CRN 144/80, OSNC 1981/1/20).