Czy pracownik może krytykować pracodawcę?
Zasadniczo, pracownicy mają prawo do krytyki, w tym krytyki swojego pracodawcy. Takie uprawnienie gwarantuje Konstytucja RP poprzez wolność słowa, w tym wolność wyrażania swoich poglądów oraz rozpowszechniania informacji. Niemniej jednak, należy podkreślić, że ta wolność nie jest absolutna. A zatem istotne staje się pytanie, jaka krytyka jest dopuszczalna i zgodna z prawem?
Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego podstawową cechą dozwolonej krytyki, również wyrażanej w internecie, jest "dobra wiara" pracownika, czyli jego subiektywne przekonanie, że opiera krytykę na okolicznościach, które są prawdziwe. Ważna jest również intencja, jaka stoi za każdą, nawet krytyczną, wypowiedzią wobec pracodawcy. Taka nieprzychylna wypowiedź nie może być bowiem formą zemsty i służyć realizacji partykularnych interesów pracownika. Wręcz przeciwnie, jak wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego, krytyka pracownika powinna w pierwszej kolejności działać w interesie publicznym oraz w interesie całego zakładu pracy.
Krytyka musi również cechować się odpowiednią formą i zachowaniem kultury wypowiedzi. Niedopuszczalne jest użycie wulgarnych i obraźliwych słów, nawet w sytuacji, w której argumenty podnoszone przez pracownika będą prawdziwe. Krytyka powinna być wyrażona w sposób szanujący godność osoby krytykowanej.
Istotne znaczenie ma również kontekst, w jakim krytyka jest wyrażana, oraz krąg jej odbiorców. Krytykę wyrażoną publicznie (np. na publicznym forum internetowym), która dociera do nieograniczonej lub szerokiej liczby odbiorców, należy traktować surowiej niż tę podnoszoną w wąskim, zamkniętym gronie. Publiczna krytyka ma większy potencjał do wyrządzenia szkody, ponieważ jej zasięg i wpływ mogą być znacznie większe.
Ponadto, jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 marca 2022 r. (sygn. akt III PSKP 62/21) dozwolona krytyka to taka, która nie prowadzi do naruszenia obowiązków pracowniczych.