Artur Bartkiewicz: Dlaczego Rafał Trzaskowski jest bezkonkurencyjny jako kandydat KO na prezydenta?

Kolejne sondaże nie pozostawiają wątpliwości – Rafał Trzaskowski bije na głowę zarówno Donalda Tuska, jak i Radosława Sikorskiego jako najlepszy kandydat KO na prezydenta. W sondażu SW Research dla rp.pl Trzaskowski wygrywa nawet z hipotetycznym „innym kandydatem”. Co ma takiego w sobie prezydent Warszawy, czego nie mają jego konkurenci?

Publikacja: 28.09.2024 13:01

Rafał Trzaskowski

Rafał Trzaskowski

Foto: PAP/Dariusz Gdesz

Fenomen Rafała Trzaskowskiego pomagają zrozumieć słowa Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że idealny kandydat powinien być „młody, wysoki, okazały, przystojny". Bo w gruncie rzeczy prezes PiS ma rację. Prezydent jest tym organem władzy wykonawczej, który ma pełnić rolę reprezentacyjną. Owszem, polska konstytucja daje mu pewne kompetencje organu władzy wykonawczej, ale dla przeciętnego wyborcy, nie wnikającego w meandry ustrojowe, prezydent ma być przede wszystkim wizytówką kraju, kimś, kto reprezentuje powagę i majestat Rzeczpospolitej, i który godnie zaprezentuje się na światowych salonach. Rząd rządzi, prezydent panuje – można sparafrazować maksymę charakteryzującą ustrój polityczny Wielkiej Brytanii.

Pozostało 81% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Dlaczego PiS wciąż nie wybrał kandydata na prezydenta? Odpowiedź jest prosta
Komentarze
Mentzen jako jedyny mówi o wojnie innym głosem. Będzie czarnym koniem wyborów?
Komentarze
Karol Nawrocki ma w tej chwili zdecydowanie największe szanse na nominację PiS
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Antoni Macierewicz ciągle wrzuca granaty do szamba
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Komentarze
Jan Zielonka: Donald Trump nie tak straszny, jak go malują? Nadzieja matką głupich