Mężczyzna został obwiniony o to, że w małym mieście w środkowej Polsce „złośliwie niepokoił” właściciela sąsiedniej posesji. Miało to polegać na częstym kierowaniu drona nad jego nieruchomość.
Zakwalifikowano to jako wykroczenie z art. 107 Kodeksu wykroczeń. Stanowi on: „Kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w inny sposób złośliwie niepokoi, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1 500 złotych albo karze nagany”.
W lipcu 2020 r. Sąd Rejonowy ukarał obwinionego 300 zł grzywny. Od tego orzeczenia złożył apelację, w którym argumentował, że przypisane mu działanie nie wyczerpało znamion wykroczenia. Według niego nie zostało wykazane, by jego działanie charakteryzowało się chęcią dokuczenia właścicielowi posesji.
Sąd Okręgowy w październiku 2020 r. prawomocnie utrzymał wyrok.
W kasacji SN zarzucił wyrokowi rażące i mające istotny wpływ na jego treść naruszenie art. 107 k.w. Polegało na jego błędnym zastosowaniu w sytuacji, gdy działanie przypisane obwinionemu nie wyczerpywało znamion zarzuconego mu wykroczenia.