Między 1 stycznia 2017 r. a 31 stycznia 2018 r. Służba Celno-Skarbowa zatrzymała w całym kraju 24 tys. nielegalnych automatów do gier. Wiele spraw jest w sądach.
Na dwa automaty American Poker do gier hazardowych funkcjonariusze celno-skarbowi natrafili w jednym z barów w woj. łódzkim. Stwierdzili, że gry mają charakter losowy i komercyjny.
Właścicielka baru oświadczyła, że urządzenia należą do jednej z łódzkich firm, z którą podpisała umowę najmu 3 mkw. lokalu za 500 zł netto miesięcznie. Wyjaśniła, że automaty działają w godzinach otwarcia baru. Nie ma do nich kluczy i nie zna ich serwisanta, bo w lokalu bywa sporadycznie, a w barze obsługuje klientów personel.
Przesłuchiwana pracownica oświadczyła, że nie zna i nie widziała osoby zajmującej się automatami. Miała jedynie informować właścicielkę baru o wszystkich problemach związanych z ich funkcjonowaniem bądź o wysokiej wygranej. Nie wypłacała żadnych pieniędzy z tytułu wygranej, nie rozmieniała ich, nie miała też kluczy do urządzeń. Mąż właścicielki lokalu zeznał, że w razie jakichkolwiek awarii dzwonił na numery telefonów umieszczone na American Poker. Również on nie wykonywał żadnych innych czynności i nie ma kluczy do automatów.
W efekcie kontroli urządzenia zostały zatrzymane, a na właścicielkę baru nałożono 24 tys. zł kary pieniężnej – po 12 tys. zł za każdy automat – za urządzanie gier hazardowych poza kasynem gry. Utrzymując w mocy tę decyzję, dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Łodzi przyjął, że właścicielka baru świadomie uczestniczyła w organizowaniu i urządzaniu gier hazardowych, czerpiąc z tego zysk.