Najważniejszą ze zmian wynikających z wchodzącej dziś w życie nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=312532]ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników (DzU nr 79, poz. 667)[/link] jest podwyższenie składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe rolników (i ich małżonków) posiadających powyżej 50 ha przeliczeniowych ziemi (zob. ramka). Składka za domownika, niezależnie od powierzchni, będzie płacona w podstawowej wysokości (10 proc. minimalnej emerytury).
W założeniach rządu chodziło o to, aby rolnicy zaczęli odprowadzać zróżnicowane składki, które będą powiązane z ich dochodem.
[b]– Mieli płacić bogatsi, a zapłacą ci, którzy mają więcej hektarów. Powierzchnia gospodarstwa nie jest dostatecznym miernikiem, bo dochodowość zależy także np. od kierunku produkcji.[/b] Powszechne jest gospodarowanie na ziemiach dzierżawionych, czego również nowelizacja nie uwzględnia. Powinna się liczyć ekonomiczna wielkość gospodarstwa. Tej zaś nie da się zmierzyć bez obliczenia dochodu – uważa Wojciech Jagła, były zastępca dyrektora Oddziału Regionalnego KRUS w Warszawie.
Z szacunków KRUS wynika, że dodatkowe obciążenia dotkną ok. 16 tys. osób. W 2010 r. przyniesie to wzrost wpływu ze składek o ok. 22 mln zł. W przyszłym roku na fundusz emerytalno-rentowy KRUS złożą się: 1,3 mld zł ze składek i 15,8 mld zł z dotacji z budżetu państwa.
[srodtytul]Potrzebne zmiany[/srodtytul]