Więcej hektarów, wyższa składka do KRUS

Od dziś posiadacze dużych gospodarstw zapłacą więcej na KRUS – w przyszłym roku da to tylko o 22 mln zł więcej wpływów

Aktualizacja: 02.10.2009 07:52 Publikacja: 01.10.2009 01:47

Więcej hektarów, wyższa składka do KRUS

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Najważniejszą ze zmian wynikających z wchodzącej dziś w życie nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=312532]ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników (DzU nr 79, poz. 667)[/link] jest podwyższenie składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe rolników (i ich małżonków) posiadających powyżej 50 ha przeliczeniowych ziemi (zob. ramka). Składka za domownika, niezależnie od powierzchni, będzie płacona w podstawowej wysokości (10 proc. minimalnej emerytury).

W założeniach rządu chodziło o to, aby rolnicy zaczęli odprowadzać zróżnicowane składki, które będą powiązane z ich dochodem.

[b]– Mieli płacić bogatsi, a zapłacą ci, którzy mają więcej hektarów. Powierzchnia gospodarstwa nie jest dostatecznym miernikiem, bo dochodowość zależy także np. od kierunku produkcji.[/b] Powszechne jest gospodarowanie na ziemiach dzierżawionych, czego również nowelizacja nie uwzględnia. Powinna się liczyć ekonomiczna wielkość gospodarstwa. Tej zaś nie da się zmierzyć bez obliczenia dochodu – uważa Wojciech Jagła, były zastępca dyrektora Oddziału Regionalnego KRUS w Warszawie.

Z szacunków KRUS wynika, że dodatkowe obciążenia dotkną ok. 16 tys. osób. W 2010 r. przyniesie to wzrost wpływu ze składek o ok. 22 mln zł. W przyszłym roku na fundusz emerytalno-rentowy KRUS złożą się: 1,3 mld zł ze składek i 15,8 mld zł z dotacji z budżetu państwa.

[srodtytul]Potrzebne zmiany[/srodtytul]

– Różnicowanie stawek to dobry pomysł, ale trudno się oprzeć wrażeniu, że nowelizacja była chwytem propagandowym. Reforma musi być znacznie głębsza. Przedsiębiorcy i rolnicy są przez prawo traktowani nierówno. Skierowaliśmy do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie tej kwestii, ale został z formalnych względów utrącony – mówi Zbigniew Żurek, wiceprezes BCC.

Wniosek do TK wniósł (w 2007 r.) także rzecznik praw obywatelskich. – Kwestionujemy to, że składkę zdrowotną płaci za wszystkich rolników budżet państwa, bez względu na to, jakie osiągają dochody – wyjaśnia Lesław Nawacki z Biura RPO.

Reforma systemu ubezpieczeń rolników wydaje się nieuchronna.

– Upatrywanie oszczędności w samym KRUS jest błędem. Tylko nieco ponad połowa rolników z 1,8 mln gospodarstw rolnych powyżej 1 ha płaci składki do KRUS. Reszta jest ubezpieczona w ZUS. A szacuje się, że ci płacący do KRUS wypracowują rocznie jedynie ok. 15 mld zł dochodu – twierdzi Jagła.

[srodtytul]Gospodarstwa jak firmy[/srodtytul]

Eksperci są zgodni, że reformy nie da się przeprowadzić bez policzenia dochodów rolników.

– Gospodarstwa rolne należy potraktować jak przedsiębiorstwa. Należy zrównać ich obowiązki w opłacaniu składek społecznych, zdrowotnych i podatku dochodowego. Nie każdy przedsiębiorca jest bogaty, a rolnik biedny. Opóźnianie reformy systemu ubezpieczeń rolników powoduje, że w sektorze rolnym przestaje działać ekonomia. Hamuje to też przemiany społeczne na wsi – uważa prof. Katarzyna Duczkowska-Małysz z Katedry Rozwoju Obszarów Wiejskich SGH.

[b]Zdaniem rolników opłacanie wyższych składek powinno dać wyższe świadczenie.

– Płacimy niskie składki, ale mamy też niskie świadczenia. [/b] Mimo wszystko małym i średnim gospodarstwom zapewniają one stabilizację na podstawowym poziomie. Ale młodzi rolnicy zdają sobie sprawę z problemu. Potrzebna jest dobrze przygotowana reforma. Związki rolników są gotowe do dyskusji o jej wprowadzeniu, ale musi się poprawić sytuacja ekonomiczna wsi – twierdzi Teresa Hałas z NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”.

[srodtytul]Co do dnia[/srodtytul]

Nowelizacja wprowadza nie tylko wyższe obciążenia dla mających więcej ziemi, ale też zmiany zasad rozliczania składek do KRUS przez wszystkich rolników.

Zamiast kwartalnie będą one rozliczane miesięcznie. Pozwoli to uniknąć sytuacji, w której ubezpieczony płacił kwartalną składkę, choć ubezpieczeniu rolniczemu podlegał krócej. Jeśli bowiem podejmie pracę poza rolnictwem, to wypada z ubezpieczeń w KRUS, a obowiązkowo podlega im w ZUS. Do tej pory w takiej sytuacji przez jakiś czas odprowadzał składki do obu systemów. Od dziś rolnicze ubezpieczenie przysługuje jedynie w okresie, w którym zostały spełnione warunki do objęcia nim.

[b]Jeśli rolnik zapłaci składkę za kwartał, a w tym czasie przestanie podlegać rolniczemu ubezpieczeniu, to nadpłata zostanie zaliczona na poczet zaległych, bieżących lub przyszłych należności.[/b] Jeśli kwota będzie odpowiednio wysoka, to płatnik może wystąpić o jej zwrot. Jeśli nie pojawią się przyszłe należności, to KRUS odda nadpłatę z urzędu. Prawo do zwrotu składek przedawni się po dziesięciu latach od ich wymagalności.

Konsekwencją rezygnacji z kwartalnego naliczania składek jest także to, że okresy rolniczego ubezpieczenia wymagane do uzyskania emerytury lub renty będą teraz określane w latach, podobnie jak w systemie powszechnym.

[srodtytul]Termin kwartalny[/srodtytul]

Rolnicy nadal będą regulować należności wobec KRUS kwartalnie. Składka za wszystkie miesiące w danym kwartale będzie do zapłaty do końca pierwszego miesiąca kwartału. Tylko z tymi za październik – grudzień 2009 r. będzie inaczej. Dla nich – zgodnie z przepisami przejściowymi – termin płatności to 31 grudnia.

Do końca listopada KRUS będzie rozsyłał rolnikom informację o wysokości miesięcznych składek należnych do zapłaty w czwartym kwartale 2009 r., a posiadającym gospodarstwa rolne o powierzchni powyżej 50 ha przeliczeniowych wyda decyzje stwierdzające obowiązek opłacania i ustalające wymiar dodatkowej składki miesięcznej. Rolnik prowadzący dodatkowo własną firmę dalej musi płacić podwójne składki na KRUS. Z tym że miesięczną składkę na ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie od października opłaci w pojedynczej wysokości, tak jak rolnicy nieprowadzący innej działalności.

[ramka][b]Komentuje Maria Lewandowska, rzecznik KRUS[/b]

Wprowadzenie od 1 października br. miesięcznego rozliczania składki rolniczej oznacza w praktyce obowiązek opłacania tej składki jedynie w wymiarze za faktyczny okres podlegania ubezpieczeniu społecznemu rolników. To znaczy proporcjonalnie do liczby dni podlegania ubezpieczeniu. Do 30 września 2009 r. składka ta miała wymiar kwartalny, niepodzielny, i należało ją opłacić w pełnym wymiarze, niezależnie od liczby dni, w których spełnione były warunki podlegania ubezpieczeniu w danym kwartale.[/ramka]

Najważniejszą ze zmian wynikających z wchodzącej dziś w życie nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=312532]ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników (DzU nr 79, poz. 667)[/link] jest podwyższenie składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe rolników (i ich małżonków) posiadających powyżej 50 ha przeliczeniowych ziemi (zob. ramka). Składka za domownika, niezależnie od powierzchni, będzie płacona w podstawowej wysokości (10 proc. minimalnej emerytury).

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce