Akcja "Wisła" to zbrodnia komunistyczna? Sąd zmienia decyzję prokuratury IPN

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie przymusowego przesiedlenia Ukraińców w 1947 roku w ramach akcji „Wisła”.

Publikacja: 13.08.2024 07:59

Ukraińcy deportowani w ramach akcji "Wisła"

Ukraińcy deportowani w ramach akcji "Wisła"

Foto: Wikipedia

mat

W listopadzie ubiegłego roku pion śledczy IPN w Rzeszowie umorzył śledztwo w sprawie przymusowego przesiedlenia Ukraińców w 1947 roku w ramach akcji „Wisła”.

Jak pisał na łamach "Rzeczpospolitej" Marek Kozubal, ścigania sprawców tej akcji, potraktowania jej jako zbrodni przeciw ludzkości oraz zbrodni komunistycznej chcieli prezes Związku Ukraińców w Polsce, przewodniczący Prezydium Zjednoczenia Łemków i jeden z ukraińskich przesiedlonych, którzy złożyli zawiadomienia o przestępstwie.

IPN wskazywał, że decyzja o akcji „Wisła” dotyczyła operacji wojskowej zmierzającej do zwalczenia jednostek OUN-UPA. I zdaniem śledczych miała na celu zapewnienie bezpieczeństwa obywateli.

„Aby ich chronić, a jednocześnie odciąć UPA od zaopatrzenia i wsparcia wywiadowczego ze strony współpracujących z nią mieszkańców, ewakuowano ludność z terenów, na których miały zostać przeprowadzone zmasowane działania wojskowe. Przy przesiedleniach nie stosowano kryterium narodowościowego. Poza ludnością ukraińską około 20 proc. przesiedlonych stanowili Polacy, a ponadto także Łemkowie” – dodał IPN.

Zdaniem prokuratury ewakuacja „odbywała się w sposób humanitarny”, a przesiedlani zabierali ze sobą większość ruchomego dobytku i zwierzęta.

Akcja „Wisła" to nie zbrodnia komunistyczna. Sąd się nie zgadza

Postanowieniem z 17 lipca 2024 roku Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił postanowienie i przekazał sprawę do dalszego prowadzenia (komunikat na ten temat ukazał się na stronie IPN 12 sierpnia). W uzasadnieniu SO zakwestionował stanowisko prokuratora, że działania ówczesnych władz państwowych, polegające na podjęciu decyzji o przeprowadzeniu wysiedlenia ludności z terenów południowo-wschodniej Polski w ramach akcji „Wisła”, nie wyczerpały znamion zbrodni komunistycznych i zbrodni przeciwko ludzkości.

Wskazano, iż w toku dalszego śledztwa należy dokonać kompleksowej oceny stanu faktycznego sprawy korzystając z „prac naukowych na temat „akcji Wisła” osób o największym dorobku naukowym w tym zakresie” i ponownie podjąć decyzję kończącą śledztwo.

W komunikacie IPN podkreślił, że "powyższe wskazania Sądu Okręgowego są dla prokuratora wiążące i zostaną w dalszym śledztwie wykonane, niezależnie od tego, że w toku dotychczasowego postępowania prokurator zapoznał się z licznymi pracami naukowymi autorów polskich oraz zagranicznych, tematyką których było przeprowadzenie „akcji Wisła”, co szczegółowo przedstawił w uzasadnieniu decyzji o umorzeniu śledztwa".

Czytaj więcej

IPN: akcja „Wisła” nie była zbrodnią

W listopadzie ubiegłego roku pion śledczy IPN w Rzeszowie umorzył śledztwo w sprawie przymusowego przesiedlenia Ukraińców w 1947 roku w ramach akcji „Wisła”.

Jak pisał na łamach "Rzeczpospolitej" Marek Kozubal, ścigania sprawców tej akcji, potraktowania jej jako zbrodni przeciw ludzkości oraz zbrodni komunistycznej chcieli prezes Związku Ukraińców w Polsce, przewodniczący Prezydium Zjednoczenia Łemków i jeden z ukraińskich przesiedlonych, którzy złożyli zawiadomienia o przestępstwie.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Niepełnosprawni
Tracą ważność orzeczenia o niepełnosprawności. Ważny termin mija we wrześniu
Sądy i trybunały
Iustitia będzie bronić neosędziów? Ważne słowa sędziego Igora Tulei
Sądy i trybunały
Spór o kontrasygnatę. Donald Tusk zmienia swoją decyzję
Prawo karne
Jest kluczowa opinia ws. wypadku na S8, którą jechała sędzia Gersdorf
Sądy i trybunały
Plan Adama Bodnara na tzw. neosędziów. Prawnicy komentują
Nieruchomości
Myśliwi kontra właściciele gruntów. Rząd chce chronić prawo własności