Wprowadzany przez niektóre gminy zakaz podlewania przydomowych ogródków i trawników czy napełniania basenów wodą pochodzącą z sieci wodociągowej, to ich coraz częstsza reakcja na nasilający się problem suszy. Lokalne władze apelują do mieszkańców o jej oszczędzanie przestrzegając, że w przeciwnym razie mogą pojawić się problemy z jej dostawą.
Susza musi być realna
Jak przypomina Mateusz Karciarz z Kancelarii Radców Prawnych Zygmunt Jerzmanowski i Wspólnicy, zastosowanie takiego zakazu sądy uznają za dopuszczalne, kiedy zagrożenie suszą lub brakiem wystarczającej ilości wody jest realne. Nie może być to jednak działanie prewencyjne.
— Przepisy porządkowe z ustawy o samorządzie gminnym zezwalają na jego wprowadzenie w sytuacji nagłego i skrajnego zagrożenia, mogącego spowodować zagrożenie dla dóbr prawnie chronionych, takich jak życie, zdrowie, mienie znacznych rozmiarów czy środowisko — precyzuje prawnik.
Czytaj więcej
Wielu rolników skarży się, że nie dostało pomocy w związku z suszą za ubiegły rok.
Zakaz podlewania ogródka w trakcie suszy. Problemy z egzekwowaniem
Gminy mogą mieć jednak realny problem z wyegzekwowaniem zakazu w stosunku do mieszkańców, którzy nie zastosują się do apeli. Dlaczego? Mateusz Karciarz zwraca uwagę, że orzecznictwo wskazuje, iż za naruszenie przepisów porządkowych można zostać ukaranym tylko na podstawie przepisu art. 54 kodeksu wykroczeń.