Tabela frankfurcka to dokument opracowany na zlecenie Izby Cywilnej Sądu Krajowego w Niemczech. Nie ma mocy prawnej ani tam, ani tym bardziej w Polsce. Jednak w praktyce jest coraz częściej stosowany przez biura podróży także u nas, jako punkt wyjścia do osiągnięcia porozumienia z niezadowolonym klientem.
Dlaczego może być przydatna? Przede wszystkim dlatego, że nie ma przepisów, które precyzowałyby wysokość odszkodowania za niewłaściwie wykonaną przez biuro podróży (organizatora wakacyjnego wyjazdu) usługę. Oczywiście w myśl art. 11a ustawy o usługach turystycznych (DzU z 2014 r., poz. 196 ze zm.) organizator turystyki odpowiada za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy o świadczenie usług turystycznych. Oznacza to, że konsumenci mogą zgłaszać mu wszystkie uchybienia, które miały miejsce podczas wyjazdu bądź były sprzeczne z zawartą przez nich umową (z reklamacją należy wystąpić najdalej po 30 dniach od zakończenia podróży). Jednak występując z takim zgłoszeniem nie tylko trzeba opisać i udokumentować nieprawidłowości (zdjęcia, filmy, relacje innych osób), ale także wyraźnie wskazać, czego oczekujemy od przedsiębiorcy. W praktyce chodzi o pytanie, jakiej zniżki się domagamy.
I w tym właśnie miejscu wracamy do tabeli, która podaje przykłady naruszeń i proponowaną skalę obniżki ceny. Wady podzielone są na cztery grupy (kategorie): nocleg, wyżywienie, pozostałe, transport. Przykładowo wady pod hasłem „niedogodności" wskazują na następujące redukcje cen (w procentach)
- hałas w dzień – od 5 do 25,
- hałas w nocy – od 10 do 40,