Poznaliśmy projekt założeń kolejnej wersji ustawy o Narodowym Programie Kopernikańskim. Co pana w nim najbardziej niepokoi?
Stoi tam, że „w przypadku wyartykułowania odpowiedniej woli politycznej, realizacja programu może stać się również okazją do przebudowania obecnego, archaicznego i całkowicie niefunkcjonalnego modelu, w jakim funkcjonuje PAN”. To nieuzasadniona i gołosłowna ocena Polskiej Akademii Nauk, a ona jest przecież jednym z najmocniejszych elementów systemu nauki w Polsce. Z wszystkich jednostek naukowych w kraju to PAN rok w rok publikuje najwięcej prestiżowych publikacji i zdobywa najwięcej grantów międzynarodowych. Jeśli tak się mówi o PAN, to wydaje się osąd o wszystkich instytucjach naukowych w Polsce. Głoszenie takich ocen mimochodem jest arogancją i lekceważeniem wysiłków kilku pokoleń pracowników naukowych w Polsce.