Rząd wprowadził w marcu 2020 takie rozwiązanie, aby ratować gospodarkę i zatrudnienie, kiedy kolejne sektory przestawały funkcjonować z powodu rozszerzającej się pandemii. Początkowo celem programu Coronavirus Job Retention Scheme było płacenie przez rząd do 2500 funtów miesięcznie poborów ludziom, którzy nie mogli pracować albo gdy pracodawców nie było stać na płacenie im.
Początkowo rząd pokrywał 80 proc. zarobków, w sierpniu i wrześniu zmniejszył swój wkład do 60 proc. pracodawcy dokładali 20 proc. Od początku pandemii z takiej pomocy skorzystało 11,6 mln pracujących, program kosztował ponad 68 mld funtów (93 mld dolarów). Był to najbardziej kosztowny wkład w brytyjską gospodarkę, a świadczył o zasadniczej zmianie polityki Londynu wobec rynku pracy, bo zasiłki dla bezrobotnych na Wyspach były zawsze małe w porównaniu z europejskimi normami - stwierdził Reuter.