Zastosowanie dyrektywy unijnej do prawa polskiego ma pomóc w wykrywaniu dyskryminacji płacowej i bronić prawa równości wynagrodzeń dla kobiet i mężczyzn. W tym celu wprowadzona ma zostać transparentność oraz jawność wynagrodzeń.
Dyrektywa o jasności i równości wynagrodzeń. Co zakłada?
Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej 2023/970 z dnia 10 maja 2023 roku w sprawie wzmocnienia stosowania zasady równości wynagrodzeń dla mężczyzn i kobiet za taką samą pracę lub pracę o takiej samej wartości za pośrednictwem mechanizmów przejrzystości wynagrodzeń oraz mechanizmów egzekwowania ma za zadanie między innymi zlikwidowanie luki płacowej wynikającej z różnic płciowych. W przypadku, gdy dane osoby – niezależnie od ich płci – wykonują taką samą pracę lub pracę o takiej samej wartości, mają podobne umiejętności, warunki pracy i poziom odpowiedzialności, to ich wynagrodzenie powinno znajdować się na podobnym poziomie.
Jednocześnie dyrektywa nie wprowadza zakazu różnicowania wynagrodzeń – nie wszyscy pracownicy w firmie będą musieli zarabiać tyle samo. Istotne jest jednak, by system wynagrodzeń był przejrzysty, a pracownik mógł zawnioskować do pracodawcy o udzielenie informacji dotyczących nie tylko własnego wynagrodzenia, lecz także średnich poziomów wynagrodzenia w podziale na płeć w przypadku osób wykonujących tę samą pracę lub pracę o takiej samej wartości.
Czytaj więcej
Czy ofiary mobbingu uzyskają lepszą ochronę? Obecnie konsultowany jest nowy projekt nowelizacji Kodeksu pracy. W dokumencie pojawiła się m.in. nowa definicja mobbingu. Doprecyzowano też kwestie związane z zadośćuczynieniem za mobbing.
Tym samym wprowadzenie założeń dyrektywy nie jest też jednoznaczne z tym, że wszyscy pracownicy będą musieli znać dokładne kwoty wypłat w firmie – chodzi o „widełki” osób, które wykonują podobną pracę.