Członkowie NATO w Europie obawiają się, że o wycofaniu wojsk USA dowiedzą się z mediów

Europejscy członkowie Sojuszu Północnoatlantyckiego „proszą administrację Trumpa o wcześniejsze ostrzeżenie przed wycofaniem znacznej liczby wojsk USA”. Mówią o "załamaniu się normalnych kanałów informacji".

Publikacja: 09.04.2025 18:42

Amerykańska baza wojskowa w Jasionce

Amerykańska baza wojskowa w Jasionce

Foto: PAP, Darek Delmanowicz

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1141

Europejscy członkowie Sojuszu Północnoatlantyckiego wezwali administrację Donalda Trumpa do wcześniejszego powiadomienia ich, jeśli Stany Zjednoczone zamierzają znacząco zmniejszyć obecność wojskową USA na kontynencie, „aby uniknąć destabilizacji obrony NATO”, donoszą źródła cytowane przez Bloomberga.

Agencja powołuje się na anonimowe źródła, które twierdzą, że kraje UE obawiają się wycofania przez administrację Trumpa  co najmniej 10 000 z 80 000 żołnierzy USA stacjonujących obecnie w Europie — wielu z nich z krajów flanki wschodniej, uważanych za najbardziej narażone na rosyjską agresję.

Czytaj więcej

Wycofanie wojsk USA z Jasionki. Czy Trump prezentami ośmiela Putina?

Cytowane źródła twierdzą, że „w związku z załamaniem się niektórych normalnych kanałów komunikacji z powodu zamieszania, jakie Trump wywołał w Waszyngtonie, Europejczycy obawiają się, że nie otrzymają wcześniejszego ostrzeżenia o takich decyzjach i zamiast tego dowiedzą się z mediów, że wycofano tysiące żołnierzy amerykańskich”.

Pentagon rozważa, dowódca odradza

Informację, że Pentagon rozważa wycofanie żołnierzy, przekazała we wtorek telewizja NBC News, powołując się z kolei na sześć źródeł w Europie i USA, że może tu chodzić o wycofanie połowy żołnierzy stacjonujących w Polsce i Rumunii, a więc łącznie około 10 tysięcy mundurowych.

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: Amerykanie opuszczają Jasionkę. Ostatnie ostrzeżenie dla Europy

Rozważane do wycofania  jednostki są częścią 20 000 żołnierzy, których w 2022 roku, po rosyjskiej inwazji,  administracja prezydenta Joe Bidena wysłała w celu wzmocnienia obrony krajów graniczących z Ukrainą.

Tymczasem dowódca wojsk USA w Europie, generał Christoph Cavoli, powiedział przed Komisją Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów, że „niezmiennie zaleca” utrzymanie tego samego poziomu wojsk amerykańskich w Europie, jaki istnieje od czasu inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r. - Moją radą jest utrzymanie obecnego poziomu sił — powiedział.

Generał dodał, że od 2022 roku stacjonowanie wojsk USA w Europie było analizowane pod względem militarnym i politycznym, i przez cały ten czas zalecał, aby utrzymywać je na tym samym poziomie. - I to samo robię dziś - podkreślił.

Europejscy członkowie Sojuszu Północnoatlantyckiego wezwali administrację Donalda Trumpa do wcześniejszego powiadomienia ich, jeśli Stany Zjednoczone zamierzają znacząco zmniejszyć obecność wojskową USA na kontynencie, „aby uniknąć destabilizacji obrony NATO”, donoszą źródła cytowane przez Bloomberga.

Agencja powołuje się na anonimowe źródła, które twierdzą, że kraje UE obawiają się wycofania przez administrację Trumpa  co najmniej 10 000 z 80 000 żołnierzy USA stacjonujących obecnie w Europie — wielu z nich z krajów flanki wschodniej, uważanych za najbardziej narażone na rosyjską agresję.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Trump twardą ręką realizuje swoją antyimigracyjną agendę
Polityka
Trump nie chce płacić na NATO. I na ONZ
Polityka
Putin uderza z kosmosu
Polityka
Zaczyna się proces byłego prezydenta Korei Południowej. Grozi mu nawet śmierć
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Polityka
Donald Trump zapowiada kolejne cła. Chodzi m.in. o smartfony