MSWiA o zawieszeniu prawa do azylu. „Ponad sto ataków na polskie służby”

Pierwsze odmowy azylu na białoruskiej granicy. Zawrócono pięciu obywateli państw Afryki, a dwie kobiety w ciąży trafiły do polskich ośrodków.

Publikacja: 01.04.2025 16:33

MSWiA o zawieszeniu prawa do azylu. „Ponad sto ataków na polskie służby”

Foto: PAP/Artur Reszko

Instrumentalizacja migracji, która stanowi poważne i rzeczywiste zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa i społeczeństwa, a podejmowane dotąd środki okazały się niewystarczające do jej wyeliminowania – to wskazane przez MSWiA przesłanki do wprowadzenia czasowego zawieszenia prawa do azylu na polsko-białoruskiej granicy. „Rz” poznała uzasadnienie do jego wprowadzenia. Decyzją premiera Donalda Tuska przepisy weszły w życie w ubiegły czwartek. 

Nikłe zainteresowanie ochroną w Polsce. Jak w praktyce wygląda stosowanie obostrzeń wobec uchodźców?

Jakie są jego efekty? W ciągu pięciu dni Straż Graniczna na dwóch odcinkach granicy – podlaskim i nadbużańskim – odmówiła ochrony międzynarodowej pięciu cudzoziemcom. Wszyscy pochodzili z państw Afryki – Erytrei, Etiopii, Somalii i Gwinei. To czterej mężczyźni i jedna kobieta. Osoby te zawrócono na Białoruś. – Kolejne dwie osoby, kobiety w ciąży z wyłączonej z zakazu grupy wrażliwej, przekroczyły polską granicę. Ich wnioski o ochronę zostały przyjęte – mówi „Rz” kpt Dariusz Sienicki, rzecznik nadbużańskiego oddziału SG. 

To niewiele, zważywszy na gigantyczny wzrost prób przedostania się nielegalnie na terytorium Polski notowany od marca. Tylko w ubiegłym miesiącu takich prób było ponad 2800 (najwięcej – 837 – w punkcie Michałowo). W nadbużańskim zaledwie 260. W ciągu ostatniego weekendu funkcjonariusze z Podlasia odnotowali ich około 560 m.in. w Bobrownikach, Lipsku, Narewce, Kuźnicy. W okolicy Płaskiej cudzoziemcy używali pontonu, by przekroczyć granicę na Kanale Augustowskim, w pobliżu Bobrownik i Michałowa próbowali przejść przez rzekę Świsłocz. 

Czytaj więcej

Co oznacza zawieszenie prawa do azylu w praktyce?

Nasiliły się także ataki zorganizowanych grup migrantów. Jak podkreśla major Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka podlaskiej SG, „migranci posiadali przy sobie kamienie, którymi rzucali w polskie służby”. Uszkodzono służbowy samochód Straży Granicznej. W poniedziałek liczba prób nie malała, było ich ponad 150. – Większość osób, widząc naszych mundurowych, wycofywała się w głąb Białorusi – dodaje Zdanowicz. To cudzoziemcy, którzy chcą nielegalnie dostać się do państw Europy i nie są zainteresowani złożeniem wniosku o ochronę w Polsce.

Lawinowy wzrost prób nielegalnego przekroczenia granicy nie ma, zdaniem służb, związku z zawieszeniem prawa do azylu. – Zawsze w marcu, od 2021 r., liczba migrantów i prób przekroczenia drastycznie wzrasta – ocenia rzeczniczka.

Operacja Łukaszenki, by zdestabilizować Polskę i UE. Inne środki zawiodły

W uzasadnieniu rozporządzenia zawieszającego prawo do azylu MSWiA przytacza dane wskazujące na instrumentalizację migracji. „W 2021 r. władze Białorusi rozpoczęły operację skierowaną przeciwko Polsce polegającą na utworzeniu sztucznego szlaku nielegalnej migracji wiodącego przez terytorium RP. Operacja ta miała na celu destabilizację sytuacji na polsko-białoruskim odcinku granicy, a w konsekwencji zakłócenie porządku publicznego nie tylko w Polsce, ale również w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej. Efektem tej operacji był gwałtowny wzrost liczby nielegalnych przekroczeń granicy państwowej do Polski poza przejściami granicznymi (granica zielona)” – czytamy w uzasadnieniu. Przed 2021 r. przypadki te były nieliczne (np. w 2018 r. odnotowano ich jedynie 4), natomiast w 2021 r. było ich już prawie 39,7 tys., w 2022 r. – prawie 15,7 tys., w 2023 r. – ponad 26 tys., w 2024 r. – prawie 30,5 tys., a w okresie od 1 stycznia do 20 marca 2025 r. ponad 2,2 tys.

MSWiA podaje, że w ostatnim półroczu odnotowano ponad 100 fizycznych ataków na funkcjonariuszy Straży Granicznej, żołnierzy i policji chroniących 418-kilometrową granicę od strony Białorusi. Jeden zakończył się śmiercią młodego żołnierza ugodzonego nożem. 

Cudzoziemcy są narzędziem w rękach służb Łukaszenki. Jak wyjaśnia MSWIA, „sprowadzani tym szlakiem cudzoziemcy (pochodzący głównie z Afganistanu, Syrii i Afryki Subsaharyjskiej), dla których Polska nigdy wcześniej nie była państwem docelowym/tranzytowym, byli dokładnie instruowani w zakresie nadużywania procedur wjazdu do Polski i UE (np. procedur ubiegania się o ochronę międzynarodową). Służby białoruskie opracowały również modus operandi polegający na niszczeniu infrastruktury granicznej, sprzętu i pojazdów służbowych – wykorzystywano kamienie, kłody drewna, proce miotające niebezpieczne przedmioty”. Za instrumentalizacją migracji przemawia również fakt, że aktywny udział w tym procederze biorą funkcjonariusze służb białoruskich, którzy w umundurowaniu towarzyszą grupom cudzoziemców. Migranci przy granicy dostają od białoruskich służb specjalistyczny sprzęt do niszczenia infrastruktury, jak np. szlifierki kątowe, i są uczeni nowej taktyki forsowania granicy. 

Instrumentalizacja migracji, która stanowi poważne i rzeczywiste zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa i społeczeństwa, a podejmowane dotąd środki okazały się niewystarczające do jej wyeliminowania – to wskazane przez MSWiA przesłanki do wprowadzenia czasowego zawieszenia prawa do azylu na polsko-białoruskiej granicy. „Rz” poznała uzasadnienie do jego wprowadzenia. Decyzją premiera Donalda Tuska przepisy weszły w życie w ubiegły czwartek. 

Nikłe zainteresowanie ochroną w Polsce. Jak w praktyce wygląda stosowanie obostrzeń wobec uchodźców?

Pozostało jeszcze 89% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wątpliwości wokół podpisów Tanajny. Czy sprawą zajmie się prokuratura?
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Polityka
Nowy sondaż „Rzeczpospolitej”: Większość Polaków jest zainteresowana kampanią wyborczą
Polityka
Doradcy wojskowi Karola Nawrockiego. To znani generałowie
Polityka
Jak Trzaskowski chce rozwijać polską gospodarkę? COP2, AI i przemysł zbrojeniowy
Polityka
Nawrocki o exposé Sikorskiego: Zabrakło podziękowania dla Morawieckiego