Burmistrz Stambułu to kluczowa postać tureckiej opozycji i potencjalny kontrkandydat długoletniego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. W środę został zatrzymany pod zarzutem korupcji i „terroryzmu”. W piątek i sobotę składał zeznania na policji, po czym został przewieziony do sądu miejskiego w Stambule. Po dalszym przesłuchaniu w sądzie, prokuratura wystąpiła w nocy z soboty na niedzielę o aresztowanie burmistrza.
Sąd postanowił też o aresztowaniu 18 współpracowników burmistrza Stambułu - podała agencja Anadolu. Imamoglu nie trafi do więzienia na podstawie drugiego stawianego mu zarzutu - kontaktów z organizacją terrorystyczną. W związku z tą sprawą wobec polityka wprowadzono "sądową kontrolę" na czas dalszego śledztwa.
Czytaj więcej
Burmistrz Stambułu, Ekrem İmamoglu, potencjalny rywal wieloletniego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, stanął w sobotę przed tureckim sądem po raz pierwszy od zatrzymania w środę pod zarzutem korupcji i powiązań z terroryzmem.
Prokuratura Generalna Stambułu złożyła już sprzeciw wobec decyzji dotyczącej zarzutów o powiązania Imamoglu z Partią Pracujących Kurdystanu (PKK) - kurdyjską organizacją, uznawaną za terrorystyczną przez Turcję, UE i USA. Zdaniem prokuratury burmistrz, poprzez kontakty z członkami PKK, miał świadomie doprowadzić do infiltracji tureckiego samorządu terytorialnego przez Kurdów.
Imamoglu jest oskarżany o "utworzenie i kierowanie organizacją przestępczą, przekupstwo, ustawianie przetargów i nielegalne pozyskiwanie danych osobowych" - przypomniał dziennik "Hurriyet".