Burmistrz Stambułu Ekrem Imamoglu stanął przed sądem. Zaprzecza oskarżeniom

Burmistrz Stambułu, Ekrem İmamoglu, potencjalny rywal wieloletniego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, stanął w sobotę przed tureckim sądem po raz pierwszy od zatrzymania w środę pod zarzutem korupcji i powiązań z terroryzmem.

Publikacja: 22.03.2025 18:32

Protest przeciwko zatrzymaniu burmistrza Stambułu Ekrema Imamoglu

Protest przeciwko zatrzymaniu burmistrza Stambułu Ekrema Imamoglu

Foto: REUTERS/Umit Bektas

mz

Tysiące ludzi zgromadziły się przed ratuszem w Stambule oraz głównym sądem, gdzie stacjonowały setki funkcjonariuszy. Policja użyła gazu łzawiącego i pieprzowego, aby rozpędzić protestujących w pobliżu ratusza, podczas gdy demonstranci rzucali petardami i innymi przedmiotami w funkcjonariuszy.

Starcia z policją miały miejsce także w Izmirze i Ankarze – po raz trzeci w ciągu ostatnich nocy. W stolicy i nadmorskiej prowincji Izmir policja użyła armatek wodnych do rozproszenia tłumu.

Czytaj więcej

Erdogan pokonany. Wynik wyborów zmienia w Turcji wszystko

Zgodnie z dokumentami, do których dotarła agencja Reutera, İmamoglu, kluczowa postać tureckiej opozycji, podczas przesłuchania przez policję odpowiedział na co najmniej 70 pytań, zaprzeczając wszystkim zarzutom. – "Podczas dzisiejszego przesłuchania ja i moi współpracownicy stajemy w obliczu niewyobrażalnych oskarżeń i pomówień" – powiedział İmamoglu. – "Te oszczerstwa odbiją się od murów w sercu naszego narodu".

Burmistrz Stambułu skrytykował również rządzącą ekipę, odnosząc się nie wprost do prezydenta Erdogana. – "Nasz kraj musi jak najszybciej uwolnić się od tej mentalności, która uważa, że może zrobić wszystko, by utrzymać władzę" – podkreślił.

İmamoglu pojawił się w sądzie w sobotni wieczór. Orzeczenie w sprawie jego ewentualnego zwolnienia lub tymczasowego aresztu miało zapaść w nocy z soboty na niedzielę.

Zatrzymania po protestach przeciwko aresztowaniu Imamoglu

Tureckie władze zatrzymały 343 osoby podczas nocnych protestów w kilku miastach, w tym w Stambule i Ankarze, przeciwko zatrzymaniu burmistrza Imamoglu – poinformowało ministerstwo spraw wewnętrznych w sobotę.

Ministerstwo oświadczyło, że zatrzymania miały na celu zapobieganie „zakłóceniom porządku publicznego” i ostrzegło, że władze nie będą tolerować „chaosu i prowokacji”.

Czytaj więcej

Erdogan rozpoczyna bezpardonową walkę z opozycją

Od środy dziesiątki tysięcy Turków uczestniczą w protestach, które w większości przebiegają pokojowo. Imamoglu, jako jeden z głównych rywali politycznych Erdogana, cieszy się znacznym poparciem w sondażach. Republikańska Partia Ludowa (CHP), do której należy burmistrz, nazwała jego zatrzymanie decyzją motywowaną politycznie i wezwała swoich zwolenników do uczestnictwa w legalnych demonstracjach.

Aresztowanie Ekrema Imamoglu. Erdogan pozbywa się groźnego rywala

W środę nad ranem dom burmistrza Imamoglu został otoczony przez policję, a on sam zatrzymany. Aresztowano również ponad stu jego współpracowników, zwolenników oraz dziennikarzy. Władze zablokowały główne ulice Stambułu oraz wprowadziły czterodniowy zakaz zgromadzeń. Dodatkowo ograniczono dostęp do platform internetowych, takich jak X, YouTube, Instagram i TikTok. Stambuł jest największą turecką metropolią rządzoną przez czołową partię opozycji. W sondażach ustępuje obecnie jedynie o włos partii AKP prezydenta Erdogana. 

Czytaj więcej

Załamanie liry i giełdy tureckiej po aresztowaniu przywódcy opozycji

Prokuratora zarzuciła burmistrzowi oraz sześciu jego współpracownikom wspieranie uznanej za organizację terrorystyczną Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), walczącej od dekad o niezależność lub szeroką autonomię tureckiego Kurdystanu, w którym mieszka dwunastomilionowa mniejszość kurdyjska. Za współpracę z PKK grozi więzienie. Imamoglu postawiono też zarzuty korupcyjne. 

Zatrzymanie burmistrza poprzedziła decyzja Uniwersytetu Stambulskiego o cofnięciu mu tytułu ukończenia studiów, co może wpłynąć na jego możliwość kandydowania na stanowisko prezydenta Turcji. Jest to o tyle ważne, że bez dowodu ukończenia studiów wyższych nie można ubiegać się o stanowisko prezydenta Republiki Tureckiej. 

Tysiące ludzi zgromadziły się przed ratuszem w Stambule oraz głównym sądem, gdzie stacjonowały setki funkcjonariuszy. Policja użyła gazu łzawiącego i pieprzowego, aby rozpędzić protestujących w pobliżu ratusza, podczas gdy demonstranci rzucali petardami i innymi przedmiotami w funkcjonariuszy.

Starcia z policją miały miejsce także w Izmirze i Ankarze – po raz trzeci w ciągu ostatnich nocy. W stolicy i nadmorskiej prowincji Izmir policja użyła armatek wodnych do rozproszenia tłumu.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Ostatnia wizyta kanclerza Scholza w Warszawie. Warszawa czeka na Friedricha Merza
Polityka
Holandia: Jest projekt ułatwiający eutanazję osób cierpiących na demencję
Polityka
Joe Biden: Zwolennicy ruchu MAGA nie mają serca
Polityka
Wyciek informacji z Pentagonu. Doradca Pete'a Hegsetha podejrzany
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Polityka
Nowy rząd w Niemczech. Na początek polski pomnik i wizyta Tuska w Berlinie?