– Brzmi prawdopodobnie – odpowiedział Trump na pytanie, czy gotów jest wprowadzić nowe sankcje przeciw Rosji.
– Nie może być zachwycony… Niezbyt dobrze mu wychodzi. Mam na myśli, że wyciska wszystko (ze swego kraju)… Nie wygląda dobrze… Myślę, że dla niego byłoby nieźle zakończyć tę wojnę – mówił nowy amerykański prezydent, przerywając swą wypowiedź na podpisywanie kolejnych dokumentów.
Jednak Putin wraz z pozdrowieniami z okazji waszyngtońskiej inauguracji powtórzył znów swe żądania wobec Ukrainy. A w odpowiedzi na słowa Trumpa przeprowadził rozmowę z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem, w której obaj zapewnili o „rozwoju stosunków”.
Dyskretne kontakty dyplomatyczne, upór Putina i problemy Trumpa
Poza taką zaoczną polemiką obaj przywódcy utrzymują już jakieś kontakty, o czym przekonani są eksperci. – Kontakty są, i nie tylko bezpośrednie, ale i przez pośredników. Nie bez przyczyny przywódca Węgier Viktor Orbán lata tam i siam. Trump rozumie, że zaczną go krytykować, jeśli zbyt aktywnie będzie sam kontaktował się z Putinem. (…) Myślę, że już wkrótce ujrzymy bardziej publiczne rezultaty – sądzi politolog z Illinois Olga Kamenczuk.
Jednak w przeciwieństwie do prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Putin publicznie nie dopuszcza do jakichkolwiek ustępstw. Zełenski jednak m.in. odrzuca uznanie rosyjskich aneksji czy żądanie zmniejszenia ukraińskiej armii.