Umowa o współpracy z Ukrainą. Do czego Polskę zobowiązał Donald Tusk?
W umowie tej Polska zobowiązuje się m.in. do wspierania rozwoju Sił Zbrojnych Ukrainy i współpracy w celu zapewnienia Ukrainie "odpowiedniego wsparcia na wypadek przyszłej agresji rosyjskiej", a także do przekazywania Ukrainie pakietów pomocy wojskowej znacznej wartości w ciągu następnych 10 lat.
Czytaj więcej
- Sprawę traktujemy serio jako otwartą, ale jeszcze nie sfinalizowaną - powiedział premier Donald Tusk, odnosząc się do możliwości strącania przez polskie siły rosyjskich rakiet lecących nad Ukrainą w stronę Polski. Na konferencji prasowej z Wołodymyrem Zełenskim zaznaczył, że potrzeba tu współpracy w ramach NATO.
W umowie Polska zadeklarowała, że będzie szkoliła ukraińskich żołnierzy. Na mocy podpisanej przez Donalda Tuska umowy w Polsce ma zostać sformowany, uzbrojony i wyposażony ukraiński legion - czyli jednostka, w skład której mieliby wejść Ukraińcy przebywający poza swoim krajem.
Krzysztof Bosak: Umowa była zatajona przed parlamentem
W środę na konferencji prasowej w Sejmie jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak ocenił, że ogłoszenie "zatajonej wcześniej przed parlamentem i Radą Bezpieczeństwa Narodowego" umowy o współpracy w zakresie bezpieczeństwa między Polską a Ukrainą jest skandaliczne. Wicemarszałek Sejmu dodał, że umowa nie była w żaden sposób konsultowana, a została przyjęta w trybie sprzecznym z konstytucją.