„Z jednej strony jesteśmy wszyscy mega solidarni, także z Polską. Wspieramy rząd w jego działaniach. W przypadku Polski trzeba przy tym zaznaczyć, że dużo robi społeczeństwo. (…) Jesteśmy solidarni z Polską i Węgrami, ale trzeba też powiedzieć: oba rządy kontynuują demontaż demokracji. To bardzo trudna sytuacja dla nas, ponieważ oczywiście widzimy, że kraje te, przede wszystkim Polska, z powodu geograficznej bliskości (do Ukrainy) znacznie bardziej ucierpiały i ponoszą duże ciężary” – powiedziała Katarina Barley w wywiadzie opublikowanym w piątek w internetowym wydaniu dziennika „Die Welt”.
Czytaj więcej
Orbán potulnieje wobec Brukseli, by ratować fundusze dla Węgier, ale jednocześnie próbuje również szantażu. Komisja Europejska nadal czeka na „więcej szczegółów” w negocjacjach o odblokowaniu pieniędzy z polskiego KPO.
„Z drugiej strony, – kontynuowała Barley – pomimo tego, kraje te nie mogą uzależnić totalnie swojego wymiaru sprawiedliwości i jako rząd powoli skupować mediów”. „Musimy znaleźć równowagę, ale myślę, że poradzimy sobie” – dodała wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego.
Czy UE przymknie oczy na naruszenia praworządności?
Barley podkreśliła, że Polska i Węgry reprezentują inny punkt widzenia i mówią:„Hej, jest wojna i teraz musicie dać nam wszystko, przymknąć oczy na to, co robimy”.
Polemizując z tym stanowiskiem, wiceszefowa powiedziała: „Dostaniecie wszystko, co potrzebujecie dla uchodźców, a także wsparcie wojskowe. Pomimo tego musicie przywrócić niezależność wymiaru sprawiedliwości i doprowadzić do tego, aby pejzaż medialny stał się znów bardziej pluralistyczny”.