Możliwość zawieszenia wypłaty funduszy krajom naruszającym zasady praworządności przewiduje obowiązujący od 2021 roku mechanizm warunkowości „pieniądze za praworządność” – przypomniał „Der Spiegel” w materiale opublikowanym w najnowszym wydaniu niemieckiego tygodnika. Na wiosnę tego roku KE wdrożyła postępowanie wobec Węgier w celu zamrożenia wypłaty 7,5 mld euro. Decyzję mają podjąć 6 grudnia ministrowie finansów krajów UE.
Plan ukarania Węgier może zakończyć się fiaskiem, co byłoby sukcesem Orbana, jak piszą Ralf Neukirch i Jan Puhl. „Nie widzę wymaganej kwalifikowanej większości krajów UE (15 z 27 państw Unii obejmujących 65 proc. ludności UE – red.) dla ukarania Węgier” – cytuje „Der Spiegel” pragnącego zachować anonimowość unijnego dyplomatę.
Na Węgrzech panują korupcja i nepotyzm
Zdaniem autorów nikt w Brukseli nie wątpi w to, że Orban zbudował na Węgrzech system oparty na korupcji i nepotyzmie, a Parlament Europejski doszedł do wniosku, że Węgry przestały być krajem demokratycznym.
Czytaj więcej
Premier Węgier Viktor Orbán powiedział, że ograniczenia wobec Rosji nie zostały nałożone demokratycznie, a decyzję podjęli "niewybieralni biurokraci" i elita w Brukseli - cytuje Orbána rosyjska państwowa agencja TASS..
„Der Spiegel” krytykuje KE za „ułatwienie Orbanowi zadania”. Komisja uzgodniła z Budapesztem 17 przedsięwzięć reformatorskich, które mają być zrealizowane do 19 listopada. Węgierski władze zobowiązały się do lepszej współpracy z unijnym urzędem do zwalczania korupcji Olaf oraz do dopuszczania do przetargów więcej niż tylko jednego oferenta. Budapeszt ma też powołać „Urząd ds. Nieskazitelności”, który ma walczyć z korupcją.