W środę prezydent Andrzej Duda spotkał się z samorządowcami, by rozmawiać o prawie oświatowym. To kolejne takie rozmowy z Kancelarią Prezydenta dotyczące tej problematyki.
– W trakcie poprzednich rozmów, gdy przekonywaliśmy do weta wobec lex Czarnek, padła propozycja kontynuacji dialogu na temat prawa oświatowego. Obecnie słyszymy, że PiS chce powtórzyć zawetowane rozwiązania poprzez projekt ustawy poselskiej. Dlatego tym razem rozmawialiśmy o ustawie prezydenta jeszcze z 2020 roku, która trafiła do sejmowej zamrażarki, a która wzmacnia rolę rodzica w decydowaniu o zajęciach dodatkowych w szkole. Kancelaria Prezydenta wyraziła słuszne zaniepokojenie takim działaniem Sejmu – mówi nam Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa i jeden z liderów Ruchu Samorządowego „Tak! Dla Polski”.
Jak jak relacjonuje, samorządowcy w trakcie rozmowy w środę podkreślili, że projekt prezydencki jest im bliższy niż propozycje PiS. – Kurator powinien być wyłączony z procesu decyzyjnego o zakresie i rodzaju zajęć dodatkowych przeprowadzanych w szkołach. Tu mamy wspólne zdanie z prezydentem. Widać, że prezydent staje się partnerem dla różnych środowisk. Jest chęć dialogu, możliwość porozumienia się, czego nie można powiedzieć o resorcie edukacji – konkluduje Kosiński.
Czytaj więcej
KE nie chce uruchamiać nowych funduszy, dopóki Polska nie policzy, ile może wydać na pomoc z unijnych środków, którymi już dysponuje.
Po tym, jak prezydent zawetował lex Czarnek, minister edukacji i nauki zapowiedział, że do Sejmu – już jako projekt poselski – trafi podobny dokument. W ubiegłym tygodniu Czarnek cytowany przez „Kurier Lubelski” zapewniał, że prace nad nim toczą się w ścisłym kontakcie z Kancelarią Prezydenta, a projekt ma zostać uchwalony jeszcze przed wakacjami.