Aktualizacja: 19.11.2020 16:45 Publikacja: 20.11.2020 18:00
Foto: Shutterstock
Wolność i rozwój to niewątpliwie fundamentalne aspiracje; lecz jednym z największych ludzkich pragnień jest zrozumienie sensu życia i tego, jakie miejsce przypadło nam we wszechświecie. To na pewno podstawowe pytania, które do dziś pozostają bez odpowiedzi – oczywiście jeśli pominąć wersje podawane przez religie.
Jedną z przyczyn tej niepewności jest to, że aby zrozumieć sens naszego życia, potrzebujemy definicji „życia" jako takiego. Bardzo trudno odkryć sens czegoś, jeśli nie wiemy, czym to dokładnie jest, i jeśli nie potrafimy tego bez wahania rozpoznać. Otóż nie mamy prawdziwie zadowalającej definicji życia. Weźmy na przykład wirusy. Są bardzo podobne do komórek. I wirus, i komórka zbudowane są z organicznych cząsteczek, cegiełek, które tworzą organizmy żywe; mają też podobną strukturę: zewnętrzną otoczkę z białek, i zawierają DNA. Ale komórka może, opierając się na swoim DNA, stworzyć nową komórkę, natomiast wirus nie ma zdolności do samodzielnej duplikacji – musi wykorzystać mechanizmy reprodukcji innego organizmu żywego. Czy możemy uznać wirusy za formę życia? Mają niemal wszystkie potrzebne do tego cechy, brak im tylko autonomicznej zdolności reprodukcji. Opinie naukowców są podzielone, a skoro specjaliści nie mogą dojść do porozumienia, to jedno jest pewne – brakuje nam prawdziwej definicji życia.
Straszenie dziś Polaków wojną jest niepotrzebne i szkodliwe. Choć niestety nie jest absurdalne.
Głośne „Imperium mrówek” Bernarda Werbera doczekało się wersji komputerowej!
100 lat po Noblu za powieść „Chłopi” zainteresowanie utworem nie słabnie.
Sean Carroll zamierza przedstawić kluczowe działy fizyki i pozyskać dla niej „czytelników bez przygotowania”. Czy mu się to udaje?
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Horrorowa logika staje w „Nieumarłych” na głowie, kiedy martwi wracają do żywych. Grozę zastępuje w nich bowiem żałoba.
Straszenie dziś Polaków wojną jest niepotrzebne i szkodliwe. Choć niestety nie jest absurdalne.
Praca pod tytułem „Komediant” – banan przyklejony taśmą do ściany – była najsłynniejszym dziełem sztuki 2019 roku. Teraz podczas aukcji w Nowym Jorku sprzedana została za 6,24 mln dolarów. Jej autorem jest kontrowersyjny włoski artysta Maurizio Cattelan.
Redakcja znanego na całym świecie słownika Cambridge wybrała słowo 2024 roku. Zdaniem ekspertów jego popularność pokazuje rosnącą w społeczeństwach popularność afirmacji.
Średnio co 16. dziecko, które rodzi się obecnie w Polsce, jest cudzoziemcem. Ale są województwa, gdzie już jedna dziesiąta noworodków nie ma polskiego obywatelstwa.
Przemyt ponad 180 migrantów do Niemiec zorganizował gang, w którym działała mieszkająca tam Polka i jej syn. Organizatorzy procederu zostali sprowadzeni do Polski i już usłyszeli zarzuty.
„Opiekunami” 17-latków za kierownicą mają być ich niewiele starsi, bo już 24-letni, koledzy. Nikogo nie przypilnują, bo sami często uprawiają piracką jazdę i chwalą się tym w internecie – ostrzegają eksperci.
„Chłopki” Sulimy i Piaseckiego o m.in. skomplikowanych relacjach polsko-ukraińskich to świetny komentarz do wpisów Leszka Millera na platformie X o Ukraińcach. Rzecz dzieje się w firmie o tradycjach z 1672 i Wołynia. Dwa lata później niż w serialu „1670".
– Potrzebujemy planu, skutecznego działania, współpracy. Nasze środowisko wcale nie jest podzielone – mówi prezes Polskiego Związku Koszykówki Grzegorz Bachański.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas