Materiał partnera: Polskie Elektrownie Jądrowe
Polska potrzebuje nowych, czystych źródeł energii elektrycznej. Obecnie około 65 proc. energii wytwarzanej w kraju pochodzi z wysokoemisyjnych źródeł węglowych. W większości są to wiekowe już elektrownie węglowe, które niebawem będzie trzeba stopniowo wyłączać z eksploatacji. I choć systematycznie udział źródeł węglowych maleje, a odnawialnych źródeł energii rośnie, dekarbonizacja systemu elektroenergetycznego Polski musi przyspieszyć.
Oparcie systemu wyłącznie na OZE jest wyzwaniem, ponieważ są to źródła pogodozależne. Oznacza to, że nie zawsze produkują energię elektryczną, nawet jeśli akurat jest taka potrzeba. Przykładowo, 18 listopada 2023 roku polski sektor elektroenergetyczny emitował 933 g CO2 na każdą kilowatogodzinę. Udział OZE w produkcji energii wyniósł tylko 11 proc. Polska tego dnia emitowała najwięcej CO2 w całej Unii Europejskiej. Wysoko pod tym niechlubnym względem wypadł również nasz sąsiad, Niemcy, z emisjami wynoszącymi 440 g CO2 na każdą kilowatogodzinę przy udziale OZE 58 proc. Na drugim biegunie w UE znajdowała się Francja, emitując tylko 31 g CO2 na każdą kilowatogodzinę. Co ciekawe, udział źródeł niskoemisyjnych w tym dniu w produkcji energii we Francji wynosił 96 proc., ale OZE zapewniły jedynie 31 proc. Resztę energii wyprodukowały bloki jądrowe, których we Francji jest 56.
Joanna Szostek, zastępca dyrektora pionu komunikacji i relacji z interesariuszami, Polskie Elektrownie Jądrowe
Rozwiązaniem pozwalającym obniżyć emisje CO2, które można zaimplementować w Polsce, mogłoby być – wzorem Niemiec – wykorzystywanie gazu jako paliwa przejściowego. Jednak ostatnie lata pokazały, że tandem OZE plus dyspozycyjne źródła gazowe ma jedną, ale dość dużą wadę – gaz bywa przez niektóre państwa traktowany jak oręż w geopolitycznej układance. Wyzwaniem są też nowe technologie, które pozwalałyby magazynować energię produkowaną przez pogodozależne źródła. Są wśród nich magazyny bateryjne czy alternatywne paliwa, jak wodór. W przyszłości rzeczywiście mogą one odgrywać ważną rolę. Niemniej obecnie, na tym etapie rozwoju i w najbliższej przyszłości, nie istnieje opłacalny sposób ich wykorzystania w takiej skali, w jakiej byłoby to konieczne. Polska potrzebuje czystej i niskoemisyjnej energii niemal „na już”. Plany dekarbonizacji sektora nie mogą się więc opierać na niesprawdzonych w boju technologiach.