Była nauczycielka zwróciła się do dyrektor szkoły podstawowej o wydanie kserokopii protokołu posiedzenia rady pedagogicznej z sierpnia 2012 r., a w razie odmowy, o podanie podstawy prawnej decyzji.
W marcu ubiegłego roku, prowadząca szkołę poinformowała zainteresowaną zwykłym pismem, że zgodnie z obowiązującym regulaminem rady pedagogicznej, księga protokołów może być udostępniona na terenie szkoły wyłącznie jej nauczycielom oraz organom nadzorującym szkołę.
Kobieta z uprawnienia skorzystała podczas jednej z wizyt w szkole, jednak chciała mieć dla siebie treść dokumentu w formie fizycznej.
Dyrektor była nieugięta. Stwierdziła, że wnioskodawczyni dostała to, o co prosiła i nie zgłaszała żadnych uwag do takiego sposobu przedstawienia treści protokołu.
Była pracownica postanowiła zaskarżyć postępowanie dyrektor do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi, zarzucając jej bezczynność w zakresie udostępnienia informacji publicznej oraz naruszenie Konstytucji RP. W skardze zawarła również wniosek o orzeczenie przez sąd, iż bezczynność miała miejsce z rażącym naruszeniem prawa. Kobieta wyjaśniła, że co prawda dyrektor wydała jej kserokopię po tym jak dowiedziała się o skardze, to jednak na jej udostępnienie czekała przez ponad szesnaście miesięcy. To zdaniem byłej nauczycielki zasługuje na wymierzenie dyrektor grzywny, przynajmniej w kwocie pięciu tysięcy złotych.