Kraty na drodze do szczęścia - Marcin Mazur o ślubie w areszcie

Regulacje kodeksu karnego wykonawczego, które określają zasady wykonywania tymczasowego aresztowania, nie przewidują odrębnych przepisów w kwestii zawierania związku małżeńskiego w więzieniu. Niemniej każda decyzja dotycząca tymczasowego aresztowania musi mieć na uwadze istotę tego środka zapobiegawczego, który ma chronić dobro postępowania karnego w toku.

Aktualizacja: 11.08.2018 19:35 Publikacja: 11.08.2018 07:00

Kraty na drodze do szczęścia - Marcin Mazur o ślubie w areszcie

Foto: Adobe Stock

Tymczasowo aresztowany, aby zawrzeć związek małżeński, musi otrzymać zgodę organu dysponującego (prokuratora, sądu) na widzenie z przyszłym małżonkiem i ewentualnie dwoma pełnoletnimi świadkami. Zezwolenie takie wydaje się pod warunkiem, że nie utrudni prowadzenia postępowania (art. 217 § 1b k.k.w.).

Trzeba odmawiać z rozwagą

Regulacje, które określają warunki wstąpienia w związek małżeński, to przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (k.r.i.o. – dział I – Zawarcie małżeństwa), a wśród regulacji prawnomiędzynarodowych – europejska konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Jej art. 12 wskazuje na prawo do zawarcia związku małżeńskiego, przyjmując, że mężczyźni i kobiety w wieku małżeńskim mają prawo do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny zgodnie z ustawami krajowymi. Prawo określone w konwencji nakłada na państwa-strony obowiązek jego zagwarantowania, przy czym wyraźnie wskazuje, że korzystanie z niego następuje zgodnie z ustawami krajowymi.

O gwarantowaniu i wykorzystywaniu prawa tymczasowo aresztowanego do zawarcia związku małżeńskiego podczas pobytu w więzieniu Europejski Trybunał Praw Człowieka wypowiedział się w wyroku z 5 stycznia 2010 r. Frasik przeciwko Polsce (skarga nr 22933/02). Stwierdził, że arbitralna odmowa udzielenia zgody na zawarcie związku małżeńskiego w areszcie oraz brak skutecznego środka odwoławczego od takiej decyzji, który można złożyć do organu krajowego narusza art. 12 i 13 konwencji. Trybunał dopuścił możliwość ograniczenia tego prawa, w przypadku gdy zagraża to bezpieczeństwu zakładu karnego, wiąże się z zapobieganiem popełnieniu przestępstw i naruszeniom porządku. W tej konkretnej sprawie orzekł, że organ dysponujący, działając w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, utracił z pola widzenia konieczność wyważenia interesu publicznego i interesu indywidualnego, tj. poszanowania fundamentalnego prawa skarżącego do zawarcia małżeństwa gwarantowanego przez konwencję. Wskazany wyrok ciągle jest w fazie wykonywania przez rząd polski.

Zagwarantowanie prawidłowego toku postępowania jest elementem najważniejszym, dlatego też należy zachować dużą rozwagę w podejmowaniu decyzji w kwestii zgody/braku zgody na widzenie, a przez to zawarcie związku małżeńskiego w więzieniu.

Są inne sposoby

Organy dysponujące, odmawiając ewentualnej zgody na widzenie, na którym miałoby dojść do zawarcia związku małżeńskiego, powinny pouczać tymczasowo aresztowanego o możliwości zawarcia związku małżeńskiego w innej dopuszczalnej formie, tj. poprzez pełnomocnika. Artykuł 6 k.r.i.o. wskazuje mianowicie, że z ważnych powodów sąd może zezwolić, aby oświadczenie o wstąpieniu w związek małżeński zostało złożone przez pełnomocnika. Pełnomocnictwo powinno być udzielone na piśmie z podpisem urzędowo poświadczonym i wymieniać osobę, z którą małżeństwo ma być zawarte. Taka forma zawarcia związku małżeńskiego po pierwsze: powoduje, że nie możemy mówić o naruszeniu konwencyjnego prawa do zawarcia związku małżeńskiego nupturienta, po drugie: zabezpiecza tok postępowania, ponieważ nie dochodzi do osobistego spotkania przyszłych małżonków, a po trzecie: daje możliwość faktycznego zbadania intencji nupturientów co do zawarcia związku.

Niedopuszczalne jest natomiast dokonywanie przez organ dysponujący oceny relacji łączącej strony, co nastąpiło w sprawie Frasik przeciwko Polsce, jak również w drugiej przegranej przez Polskę sprawie Jaremowicz przeciwko Polsce (skarga nr 24023/03). Sprawa Jaremowicza była nieco inna, miał on bowiem status skazanego, a organy wykonawcze uniemożliwiały zawarcie związku małżeńskiego, dokonując de facto oceny relacji łączącej strony.

Skarga z dwóch stron

Podsumowując, brak zgody na widzenie – ze względu na dobro toczącego się postępowania – w którego trakcie było planowane zawarcie związku małżeńskiego, wcale nie przekreśla prawa do zawarcia związku małżeńskiego tymczasowo aresztowanego i nie musi a priori oznaczać naruszenia art. 12 konwencji. Co więcej, decyzja o braku zgody na widzenie może zostać zaskarżona zarówno przez tymczasowo aresztowanego, jak i osobę ubiegającą się o widzenie.

Autor jest zastępcą dyrektora zespołu ds. wykonywania kar w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich

Tymczasowo aresztowany, aby zawrzeć związek małżeński, musi otrzymać zgodę organu dysponującego (prokuratora, sądu) na widzenie z przyszłym małżonkiem i ewentualnie dwoma pełnoletnimi świadkami. Zezwolenie takie wydaje się pod warunkiem, że nie utrudni prowadzenia postępowania (art. 217 § 1b k.k.w.).

Trzeba odmawiać z rozwagą

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Może prezydentowi ręka zadrży
Opinie Prawne
Jan Skoumal: Nastolatek nie kupi papierosów, ale będzie decydował o losach kraju?
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Donald Tusk wprowadza demokrację walczącą. Do zobaczenia na spacerniaku
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Nowa formuła Radbrucha nie przejdzie. Lepiej się trzymać twardego legalizmu
Opinie Prawne
Jan Skoumal: Czy Adam Bodnar depcze niezawisłość i powagę funkcji sędziego?