Aktualizacja: 11.10.2015 09:00 Publikacja: 11.10.2015 09:00
Foto: 123rf
Polski wymiar sprawiedliwości staje się z roku na rok bardziej niewydolny. Kolejne „reformy" ciągle zmieniających się ministrów sprawiedliwości przynoszą skutki odwrotne do zamierzonych, a sądy nie są w stanie poradzić sobie z ciągle rosnącym wpływem spraw. Zresztą także politycy z różnych stron sceny politycznej, niemający z reguły pojęcia o rzeczywistych problemach sądownictwa oraz świadomości, ile pracy wykonują sędziowie, referendarze, asystenci i urzędnicy sądowi, powtarzają jak mantrę, że problemy sądownictwa wynikają ze złej organizacji pracy, nieróbstwa i niedostatecznego nadzoru wynikającego jakoby z braku instrumentów jego sprawowania. Tymczasem nikt nie dostrzega, że w ostatnich latach sądy przypominają do złudzenia wielkie korporacje, do których przychodzi się rano i wychodzi wieczorem, a jeszcze pracę zabiera do domu. I nie jest to wynik złej organizacji, lecz przede wszystkim braku kadr w stosunku do liczby rozpoznawanych spraw i wprowadzania wątpliwych eksperymentów (np. rezygnacja z protokołów na rzecz nagrywania rozpraw, likwidacja sądów i ich reaktywacja czy zmiana operatora pocztowego). Struktura organizacyjno-awansowa przypomina przy tym ustrój feudalny, a prawo, które nie dość, że słabej jakości, to w obszarach, które specjalnych modyfikacji nie wymagają, podlega ciągłym, często pochopnym zmianom. Za to w kwestiach wymagających pilnej interwencji prawodawcy nie jest dostosowywane do zmieniających się warunków.
W kwestii cyberbezpieczeństwa jesteśmy świadkami próby legitymizacji kontrowersyjnych instytucji prawnych rzekomymi wymogami unijnymi. To przykład tzw. goldplatingu – mówi prof. Tomasz Siemiątkowski, adwokat.
Na wprowadzenie wolnej Wigilii w tym roku jest już za późno. Posłowie zbyt długo zwlekali z inicjatywą, a forsowanie jej na ostatnią chwilę może przynieść więcej szkód niż korzyści. Ale nie oznacza to jednak, że o wolnej Wigilii nie należy rozmawiać, szczególnie że lata 90. już dawno szczęśliwie za nami, a dziś liczy się tzw. work-life balance.
Jak taki Janusz założy spółkę Kawa Latte sp. z o.o., w której będzie jedynym wspólnikiem, to zapłaci składkę zdrowotną. A jak jakiś Johanes ma w Berlinie spółkę Latte-Kaffee GmbH i ona założy spółkę w Warszawie, to nie zapłaci składki zdrowotnej. Dlaczego z tego powodu żadnego wzmożenia wśród naukowców i działaczy nie ma?
Najwyższy czas podyskutować szerzej o zasadach oskładkowania zarobków. Problem w tym, że dialogu nie ma.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Za liberalizacją polityki karnej powinny iść działania, które zminimalizowałyby ryzyko powrotu skazanych na przestępczą drogę. Dziś nie idzie to w parze.
Wyższe stawki za bardziej skomplikowane urzędówki mają szansę wejść w życie w przyszłym roku. Ministerstwo Sprawiedliwości myśli jednak o wdrożeniu już teraz jasnych zasad i metodyki ustalania stawek przez sędziów.
Od reformy systemu biegłych sądowych, przez informatyzację, wzmocnienie mediacji, po szkolenia dla prezesów sądów z zarządzania – to plany resortu Adama Bodnara na poprawę sytuacji w sądach.
Krajowa Rada Sądownictwa uważa, że sędziowie Sądu Najwyższego Jarosław Matras i Michał Laskowski powinni wyłączyć się ze sprawy dotyczącej statusu prawnego Prokuratora Krajowego.
W czwartek sejmowa Komisja Finansów Publicznych przyjęła poprawkę do projektu budżetu na 2025 rok, która przewiduje zmniejszenie środków dla czternastu instytucji państwowych. Cięcia obejmą m.in. Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy czy Krajową Radę Sądownictwa.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar wszczął w czwartek procedurę odwołania sędziego Jacka Przyguckiego z funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Suwałkach oraz sędziego Jacka Szredera z funkcji wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. Obaj zostali zawieszeni.
Sąd Okręgowy w Koszalinie ogłosił wyrok skazujący w sprawie tragicznej śmierci pięciu 15-latek w pożarze escape roomu w tym mieście na początku 2019 roku.
- Przygotowaliśmy 10 punktów programowych, które są odpowiedzią na dobrze zdiagnozowane problemy sądownictwa. Zostały one przedyskutowane zarówno w środowisku sędziowskim, jak i wśród organizacji pozarządowych. Planujemy wdrażać te rozwiązania w latach 2025–2026 - powiedział w czwartek minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
Skoro jednak odłożyliśmy na bok model urzędu sędziego jako korony zawodów prawniczych i postawiliśmy na KSSiP, to chociaż zasilajmy wymiar sprawiedliwości świeżą krwią w sposób sprawny, w przewidywalnej procedurze.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas