Marek Isański: Praworządność po polsku, czyli okradanie z podarowanego majątku

To jakieś kuriozum w przywracaniu praworządności. Sąd karny skazał obywatela za niezapłacenie podatku w sytuacji, gdy według Sejmu ten podatek jest niezgodny z Konstytucją.

Publikacja: 08.02.2025 12:30

Marek Isański: Praworządność po polsku, czyli okradanie z podarowanego majątku

Foto: Adobe Stock

Sąd Rejonowy w Lublinie skazał obywatela na wysoką grzywnę za niezapłacenie podatku dochodowego od sprzedaży mieszkania nabytego w darowiźnie od matki (sygn. IX K 1165/24). Aby skazać za przestępstwo karne skarbowe to wina obywatela nie może budzić żadnych wątpliwości – święta jest zasada, że nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzygane są na korzyść oskarżonego. W tej sytuacji przepisy podatkowe budzą poważne wątpliwości czego dowodem jest to, że już 6 lat temu sąd karny, właśnie w tej sprawie skierował pytanie do TK twierdząc, że ten podatek jest niezgodny z Konstytucją.

Wymyślony przez urzędników podatek, który ruguje zwolnienie dla najbliższej rodziny

Nie ma w ustawie o podatku dochodowym jasnego, prostego przepisu, który stanowiłby, że całą kwota uzyskana ze sprzedaży mieszkania nabytego w darowiźnie podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym i że ten podatek wynosi 19% uzyskanej ceny. Gdyby taki przepis był i obywatel nie zapłacił takiego podatku to można by było mówić o tym, że popełnia przestępstwo karne skarbowe, bo świadomie nie uiszcza ciążącego na nim podatku.

Takiego przepisu jednak nie ma w ustawie. Nie ma, bo gdyby był, to byłby to światowej klasy skandal z wielu powodów. Niedopuszczalne jest w krajach Unii Europejskiej nakładanie podatku obrotowego. Tym bardziej oszustwem jest nazywanie takiego podatku podatkiem dochodowym. Taki podatek w istocie ruguje cel i sens zwolnienia z podatku od spadków i darowizn, którego celem jest ochrona majątku dorobkowego rodzin.

Ten podatek został wymyślony, przez nadgorliwych urzędników fiskusa i zadziwiająco zaakceptowany przez NSA, wskutek skomplikowanej i pokrętnej wykładni wielu przepisów ustawy z pominięciem najważniejszych (!), czyli art. 1 i art. 2 ust. 1 pkt 3. Pominięte zostały przede wszystkim zasady logiki i konstytucyjne gwarancje ochrony majątku obywateli. Dlatego sędziom NSA tak trudno przyznać się do błędu i za wszelką cenę nie chcą się do niego przyznać. Już tylko z tego powodu nie może być mowy o tym, że wina oskarżonego nie budzi wątpliwości.

Już tylko z tego powodu uniewinniony powinien być ten obywatel i każdy inny w takiej sytuacji. Jest oczywistym, że żadnego dochodu nie uzyskał, bo przecież zamienił majątek jakim jest mieszkanie na pieniądze. Miał opodatkowany majątek wyrażony w pieniądzu w formie mieszkania, który utracił i otrzymał równowartość w pieniądzu W artykule 1 ustawy o podatku dochodowym jest jasno napisane, że opodatkowaniu tym podatkiem podlega jedynie dochód. Dochód, co wie każde dziecko to jedynie trwałe przysporzenie w majątku, a nie uzyskane pieniądze. Sędziowie powinni też mieć taką wiedzę.

Samotny ojciec okradany z majątku

Decyzja fiskusa nakładająca podatek od ceny sprzedaży jako rzekomego dochodu okrada go z majątku jakiego zresztą nie ma, ale tym bardziej nie może być mowy o przestępstwie. To bezrobotny, samotny ojciec, mający na utrzymaniu 2 dzieci. Grzywny nie ma z czego zapłacić, to pójdzie siedzieć.

To w jego sprawie najpierw sąd karny zadał pytanie do TK P 1/19 o niezgodność z konstytucją tego podatku. Już tylko z tego powodu nigdy, żaden sąd nie miał prawa go skazać !!! Jak można mu wykazać winę skoro sędzia RP miał wątpliwości, nie co do jego winy, ale dużo bardziej podstawowe, czyli co do tego, że doszło do naruszenia przepisów podatkowych.

Gdy TK umorzył postępowanie po 5 latach to ten sąd wydał wyrok uniewinniający, bo sędzia samodzielnie uznał, że zastosowany w decyzji przepis jest niezgodny z konstytucją. Apelacja uchyliła z tego powodu wyrok i przekazała do ponownego.

FPP zgłosiła swój udział w sprawie gdy wpłynęła ona ponownie do sądu pierwszej instancji i wskazała, że pytanie P 1/19 dotyczyło niewłaściwego przepisu, i dlatego TK umorzył postępowanie. Przedstawiła nową/poprawną skargę konstytucyjną wskazująca właściwy przepis, którego niezgodność z Konstytucją jest dość oczywista, jaką złożyła do TK i która czeka na rozpoznanie.

Wnosiliśmy o uniewinnienie (powołując się na stanowisko Sejmu do sprawy P 1/19 - autor ustawy o podatku dochodowym twierdzi w nim, że taki podatek jest sprzeczny z Konstytucją i to stanowisko nie było kwestionowane w postanowieniu o umorzeniu postępowania przez TK ) lub zawieszenie do czasu rozstrzygnięcia TK naszej skargi konstytucyjnej bądź złożenie na jej podstawie przez sąd własnego pytania, bo TK ostatnio w ekspresowym tempie rozpoznaje pytania sądów.

Wydanie wyroku skazującego i uzasadnienie go bez odniesienia się do przedstawionych argumentów prawnych, logicznych i konstytucyjnych, to kolejna ponura karta świadcząca o stanie polskiego sądownictwa. Którego nie jedynym problemem są kwasi sędziowie. Największym jest zbyt częsty brak elementarnej staranności przekładający się na zasadne poczucie braku sprawiedliwości.

Sąd Rejonowy w Lublinie skazał obywatela na wysoką grzywnę za niezapłacenie podatku dochodowego od sprzedaży mieszkania nabytego w darowiźnie od matki (sygn. IX K 1165/24). Aby skazać za przestępstwo karne skarbowe to wina obywatela nie może budzić żadnych wątpliwości – święta jest zasada, że nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzygane są na korzyść oskarżonego. W tej sytuacji przepisy podatkowe budzą poważne wątpliwości czego dowodem jest to, że już 6 lat temu sąd karny, właśnie w tej sprawie skierował pytanie do TK twierdząc, że ten podatek jest niezgodny z Konstytucją.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Gruszczyński, Menkes: Cła, sankcje, negocjacje. Jak Donald Trump rozgrywa świat?
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Jak wyrzucić (nie)sędziów
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Wniosek Święczkowskiego, czyli zamach na zdrowy rozsądek
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: PKW, czyli prawo kreatywnie wykładane
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Lex Obajtek już nie śmierdzi