6 lipca 2023 r. połączone Komisje Infrastruktury oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej odrzuciły większość istotnych poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o planowaniu przestrzennym, w tym najważniejszą, dotyczącą wydłużenia terminu uchwalenia planów ogólnych przez gminy. Jeżeli Sejm przychyli się do stanowiska komisji, rynek nieruchomości mieszkaniowych może czekać kolejny kryzys.
Senat proponował przesunięcie terminu na uchwalenie planów ogólnych z 31 grudnia 2025 r. do 31 grudnia 2028 r. Obecny eksperci uważają za mało realny. Średnio procedowanie planu miejscowego w miastach takich jak Warszawa czy Kraków trwa obecnie ponad trzy lata, a studium nawet o kilka lat dłużej. Biorąc pod uwagę, że z dniem 1 stycznia 2026 r. plany ogólne mają zastąpić istniejące w danej gminie studium, na ich uchwalenie będzie tylko ponad dwa lata. Jeśli gmina nie zdąży uchwalić planu ogólnego do końca 2025 r., realizacja nowych inwestycji możliwa będzie tylko na terenach objętych obowiązującymi planami miejscowymi i na tych, dla których do 31 grudnia 2025 r. zostaną wydane ostateczne decyzje o warunkach zabudowy. Gdy do tego czasu inwestor takiej decyzji nie uzyska, będzie musiał czekać do uchwalenia planu ogólnego, chyba że przed 1 stycznia 2026 r. uda mu się złożyć wniosek o wydanie decyzji WZ.
Obawa przed skutkami nieuchwalenia planu ogólnego do końca 2025 r. na pewno zmusi inwestorów do działania.
Po pierwsze, by nie ryzykować, będą szukać nowych terenów, ale tylko objętych planami miejscowymi. Popyt na te grunty spowoduje oczywiście wzrost ich cen, a to pociągnie za sobą wzrost ceny mieszkań. Po drugie, aby uniknąć sytuacji, w której po 1 stycznia 2026 r. nie będzie można zabudować gruntu z powodu braku możliwości uzyskania decyzji WZ, inwestorzy zapewne już teraz przyspieszą decyzje i będą składać wnioski o ustalenie warunków zabudowy, by zdążyć je uzyskać na koniec 2025 r. Gwałtowny napływ nowych wniosków o wydanie decyzji spowoduje, że i tak już niewydolna – zwłaszcza w dużych miastach – administracja architektoniczno-budowlana nie będzie w stanie temu sprostać. W efekcie uzyskanie decyzji WZ stanie się jeszcze trudniejsze.
Czytaj więcej
Jeśli ktoś ma wolny grunt i chce dostać warunki zabudowy, to najlepiej byłoby jak najszybciej, czyli do dnia wejścia w życie ustawy, złożyć wniosek o wszczęcie postępowania – mówi Joanna Dziedzic-Bukowska.