Jeśli ktoś się spodziewał, że 20 grudnia, gdy według wielu prawników zakończyć się powinna kadencja prezes Julii Przyłębskiej, coś przełomowego zadzieje się w Trybunale Konstytucyjnym, to… się nie zawiódł. Ten dzień zapisze się w historii sądownictwa konstytucyjnego ostatnich lat. TK wydał bowiem dwa orzeczenia, co jest niecodziennym wydarzeniem, biorąc pod uwagę niespieszne tempo pracy tego organu pod kierownictwem prezes Przyłębskiej.
Pierwsze z rozstrzygnięć ma niebagatelne znaczenie dla adwokatów, którzy od dawna biją na alarm, że płacenie obrońcom z urzędu mniej niż obrońcom z wyboru jest co najmniej niesprawiedliwe. I Trybunał – zapewne ku sporemu zaskoczeniu prawników, którzy są przyzwyczajeni, że ich postulaty dotyczące wynagrodzeń zwykle trafiają w próżnię – rzeczywiście uznał częściową niekonstytucyjność rozporządzenia ministra sprawiedliwości o tzw. kosztach. W kolejnym orzeczeniu TK zakwestionował niektóre przepisy ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.