Niektórzy przedstawiciele doktryny podnoszą, że taka praktyka narusza zbiorowe interesy konsumentów. Ponadto do rejestru klauzul niedozwolonych wpisano postanowienia ogólnych warunków ubezpieczenia (OWU), które uzależniają wypłatę pełnego odszkodowania (z podatkiem VAT) od udokumentowania naprawy pojazdu rachunkami.
Na postawie przeważającej większości OWU autocasco ubezpieczony posiadacz pojazdu może wybrać metodę likwidacji szkody. Wariant serwisowy (warsztatowy) polega na pokryciu kosztów dokonanej naprawy pojazdu na podstawie rachunków wystawionych przez warsztat. Natomiast przy wariancie kosztorysowym ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie na podstawie sporządzonej przez siebie wyceny.
Ubezpieczony w przypadku wystąpienia szkody pokrywanej z umowy ubezpieczenia autocasco musi liczyć się z tym, że nie otrzyma pełnego odszkodowania. Trzeba w tym miejscu podkreślić, że chodzi o sytuację, w której suma ubezpieczenia odpowiada wartości brutto pojazdu, tj. razem z podatkiem VAT. Postanowienia OWU wiodących ubezpieczycieli przewidują, że istnieje możliwość ustalenia wysokości odszkodowania na podstawie wyceny zakładu ubezpieczeń. Jednakże swoistą dolegliwością za wybór tego wariantu będzie właśnie zachowanie przez ubezpieczyciela kwoty odpowiadającej wysokości podatku VAT.
Nie należy przy tym zapominać, że ubezpieczający – posiadacz prywatnego pojazdu jest w kontekście zawartej umowy ubezpieczenia autocasco konsumentem i z tego tytułu przysługuje mu szczególna ochrona. Przejawiać się ona będzie przede wszystkim w bezskuteczności postanowień wzorca umownego, które są niedozwolone. Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
W kwietniu br. Sąd Rejonowy w Toruniu w prawomocnym wyroku wydanym w sprawie przeciwko wiodącemu ubezpieczycielowi opowiedział się za niedozwolonym charakterem opisywanych powyżej postanowień OWU. Wskazano, że taka praktyka ubezpieczycieli narusza prawa konsumenta, ponieważ wykonanie naprawy pojazdu nie jest obowiązkiem ubezpieczonego, a tym samym fakt ten nie może wpływać na wysokość wypłacanego odszkodowania. Chociaż w polskim prawie obowiązuje zasada swobody umów, to podlega ona ograniczeniom m.in. ze względu na ochronę konsumentów. Sąd zauważył również, że ubezpieczyciel zatrzymał sporną kwotę odpowiadającą wysokości podatku VAT i nie odprowadził jej do fiskusa. Należy więc uznać, że nazywanie niewypłacanej kwoty odszkodowania „podatkiem VAT" jest tylko pretekstem do nieuzasadnionego pomniejszania wysokości odszkodowania. W wyroku Sąd zasądził kwotę odpowiadającą podatkowi VAT od pozwanego ubezpieczyciela wraz z ustawowymi odsetkami oraz nakazał zwrot kosztów procesu.