Olbrzymi wydatek na kolejny zakład karny w okresie utrzymującego się od kilku lat powolnego, ale stałego spadku przestępczości może wywoływać zdziwienie, zwłaszcza w zestawieniu z umiarkowaną skutecznością kary pozbawienia wolności. Około jednej trzeciej przestępców wraca za kratki, nadzieja na resocjalizację okazuje się zatem płonna.
Walka z przestępczością w XXI w. wymaga większej finezji i pomysłowości niż korzystanie ze starych, krytykowanych powszechnie metod polityki karnej. Zakłady karne nie mają dobrej opinii ani u zwykłych obywateli – za zbyt komfortowe warunki odbywania kary, ani u więźniów – za mało komfortowe warunki, ani u przedstawicieli doktryny prawa karnego – za całokształt.