Drugie dno niechęci do weta

Odchodzenie w UE od jednomyślności, a następnie wymuszanie decyzji przez sankcje finansowe prowadzi na manowce – pisze politolog.

Publikacja: 18.07.2023 03:00

Drugie dno niechęci do weta

Foto: Adobe stock

Dyplomacja niemiecka od dłuższego czasu zabiega o odejście od konsensualnych decyzji w ramach unijnej Wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Uzasadnieniem dla takich zmian są trudności głosowania nad kolejnymi pakietami sankcji nakładanych na Federację Rosyjską lub pomocą dla Ukrainy. Niemcy zdają się zapominać, że także oni blokowali niektóre decyzje dotyczące sankcji, przykładowo związane z embargiem na rosyjskie surowce.

Niezależnie od tego dyskutuje się nad odejściem od prawa weta w kolejnych obszarach, m.in. polityce podatkowej. Berlin zgromadził nawet wokół siebie „koalicję przyjaciół” głosowania większościowego, w skład której weszły także: Francja, Włochy, Hiszpania, państwa Beneluksu, Słowenia i Finlandia.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Opinie polityczno - społeczne
Poważne konsekwencje udzielenia gwarancji bezpieczeństwa premierowi Izraela
Opinie polityczno - społeczne
Marek Migalski: W wyborach prezydenckich ni czarnych koni, ni czarnego łabędzia
Opinie polityczno - społeczne
Witold Waszczykowski: Szczytu UE w Warszawie nie będzie. A co ze szczytem UE-USA i UE-USA-Ukraina?
Opinie polityczno - społeczne
Jan Zielonka: Polska polityka to kabaret
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Populizm pokonał Macrona