Wedle danych z kwietnia 2016 r. w Polsce studiuje 57 tys. studentów z zagranicy. Największą ich grupę stanowią Ukraińcy – ponad 30 tys. To dzięki nim tylko w ostatnim roku liczba cudzoziemców na polskich uczelniach wzrosła o 11 tys.
Obecność rosnącej liczby studentów z zagranicy przynosi ze sobą zarówno korzyści, jak i wyzwania. Wśród tych pierwszych trzeba wymienić przede wszystkim korzyści ekonomiczne i demograficzne. Część studentów z innych krajów płaci za naukę w Polsce, prowadzoną czy to w języku polskim czy angielskim; niektórzy korzystają z rozmaitych programów stypendialnych, inni łożą z własnej kieszeni.
Studenci ze Wschodu mają możliwość podjęcia nauki na dziennych, polskojęzycznych kierunkach za darmo, o ile są posiadaczami Karty Polaka. W tym przypadku, choć nie przynoszą na uczelnię żywej gotówki, zapełniają miejsca na poszczególnych kierunkach studiów, co jest szczególnie istotne dla uczelni w kontekście niżu demograficznego. Kolejną korzyścią, jaką daje rosnąca obecność studentów z zagranicy, jest związana z nią postępująca internacjonalizacja polskich szkół wyższych, stanowiąca istotne kryterium oceny danej jednostki zarówno z perspektywy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w Warszawie, jak i Brukseli.
Różnice kulturowe
Wśród problemów wymienić trzeba niski poziom części studentów z zagranicy. Nie dotyczy to wyłącznie studentów z państw poradzieckich, ale w ich przypadku problem ten jest z powodu ich liczby szczególnie widoczny. Niska frekwencja i aktywność na zajęciach, plagiaty to częste problemy. Ponadto studenci ze Wschodu mają statystycznie lepsze oceny na świadectwach dojrzałości niż ich koledzy z Polski, co może ich faworyzować przy rekrutacji na studia.
Jednocześnie niektórzy Ukraińcy mają pasję i chęć parcia do przodu, której czasem brakuje ich polskim kolegom z tzw. generacji Z. Mają świadomość, że studia w UE są znaczącą szansą, którą powinni wykorzystać.