Aktualizacja: 03.03.2025 14:01 Publikacja: 31.01.2025 04:21
Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak w Sejmie
Foto: PAP/Piotr Nowak
„Długa jest historia naszych narodowych zrywów, począwszy jeszcze od dziesięcioleci, w których I Rzeczypospolita była formalnie państwem wolnym, od konfederacji dzikowskiej i barskiej, od wojny w obronie Konstytucji 3 Maja, od powstania kościuszkowskiego przez walki okresu napoleońskiego, przez powstanie listopadowe i zdarzenia powstańcze lat 1846–1848, powstanie styczniowe, rewolucję 1905–1907 roku, legiony, te najbardziej znane z I Brygadą na czele w okresie I wojny światowej, a także te znane mniej, walczące po innej stronie jak Legion Puławski – to wszystko składa się na długą historię walki o to, co Polakom i Polsce należało się w sposób oczywisty, tym dobrem było niepodległe państwo” – 16 lat temu, w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego, prezydent Lech Kaczyński wymienił rewolucję 1905 roku wśród powstań narodowowyzwoleńczych.
Obserwując w ostatnich dniach wiele emocjonalnych komentarzy w Polsce o Trumpie i Zełenskim, można dojść do wniosku, że nam także dobrze zrobiłyby przyspieszone korepetycje z własnej historii.
Wyobraźmy sobie, że miejsce pamięci staje się obiektem sporu politycznego czy przyjmuje formułę własności jednego państwa. Czemu to będzie służyć? Na pewno nie pamięci.
Po postawieniu zarzutów Mateuszowi Morawieckimi za wybory kopertowe PiS mówi o prześladowaniu przeciwników politycznych przez rząd, KO zaś tryumfuje. Jednak im mniej tu będzie polityki, tym lepiej. Stawką tej sprawy będzie wyznaczenie granic arbitralnego działania polityków na przyszłość
Wojna z Ukrainą i nieustanna walka z zewnętrznymi wrogami są paliwem napędowym reżimu na Kremlu. Gdy tego paliwa zabraknie, zbudowany przez Putina system może się posypać.
Regulacje wywierają coraz większą presję na biznes, by działał w sposób bardziej zrównoważony. Jednak rośnie też opór firm wobec tych wymagań, tym bardziej że wiele z nich oznacza duży wysiłek i spore koszty ekonomiczne i społeczne.
82,5 proc. niemieckiej frekwencji to szczyt marzeń. Głosowało więcej Niemców, niż mieszka ludzi w Polsce. To rekord od czasu zjednoczenia Niemiec w 1990 r. Jednocześnie wybory przyniosły też kilka innych rekordów, nie wszystkie pozytywne.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
Jak wdrożyć program PPK, by stał się realnym benefitem dla pracowników i jednocześnie wspierał rozwój samorządu?
„Relację z Pańskiej rozmowy z Prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełeńskim oglądaliśmy z przerażeniem i niesmakiem” - piszą autorzy listu otwartego do Donalda Trumpa, pod którym podpisał się m.in. były prezydent Lech Wałęsa.
Sąd Najwyższy zdecyduje czy małżonek i dzieci osoby korygującej płeć metrykalną mają uczestniczyć w takiej sprawie. Prokurator generalny Adam Bodnar chciał wycofania wniosku złożonego przez swojego poprzednika, Zbigniewa Ziobrę. Zapowiedział, że nie weźmie udziału w posiedzeniu SN.
Prezydent Austrii Alexander van der Bellen zaprzysiągł w poniedziałek nowy austriacki rząd, kończąc pięciomiesięczny impas do jakiego doszło po wyborach z 29 września 2024 roku. W skład rządu nie weszła zwycięska w wyborach Wolnościowa Partia Austrii (FPÖ).
Donald Trump pozostaje konsekwentny w decyzjach dotyczących swojego wyglądu - zbyt mocna sztuczna opalenizna i charakterystyczna fryzura to jego znaki rozpoznawcze. Jednak wśród bliskich współpracowników obecnego prezydenta USA da się zauważyć wyraźny trend dotyczący wyglądu. Zjawisku przyjrzał się hiszpański dziennik El País.
W obliczu głosów o potrzebie wielkich wydatków na zbrojenia w Europie można spodziewać się gwałtownego wzrostu zadłużenia, a Polskę czeka samobójcza politycznie dla jej uczestników debata o przywróceniu obowiązkowej służby wojskowej - ocenił prof. Rafał Chwedoruk. Rozmówca Joanny Ćwiek-Śwideckiej wskazał, że Europa przegrała na Ukrainie, a Stany Zjednoczone dokonują reorientacji swej polityki. Skutkiem wydarzeń może być proces pogłębiania integracji europejskiej i spadek znaczenia państw narodowych - prognozował.
Warren Buffet ostrzega przed cłami Trumpa. Według inwestora będą one miały bardzo negatywny wpływ: mogą wywołać inflację i zaszkodzić amerykańskim konsumentom. „Cła są właściwie takie, mamy z nimi duże doświadczenie. Do pewnego stopnia są aktem wojny” - powiedział Buffett w telewizji CBS.
Elon Musk i Mike Lee to za mało by wyprowadzić Amerykę z Sojuszu. To długa procedura. Ale przede wszystkim sam Donald Trump musi rozważyć, czy Ameryce opłaca się pozbycie się sojuszników. To raczej wątpliwe.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas