Od zakończenia zimnej wojny, upadku Związku Radzieckiego i rozwiązania Układu Warszawskiego minęło ćwierć wieku, lecz Rosja Władimira Putina na nowo podjęła próby ożywienia autorytarnego systemu rządów, na czele z jego represyjno-administracyjnym aparatem z czasów radzieckiego KGB, znanym z lat 70. i 80. XX w.
Jej polityka zagraniczna koncentruje się na przywróceniu stref wpływów w krajach byłego Związku Radzieckiego, ale też na promowaniu interesów Rosji w innych regionach, w tym w Europie Zachodniej. Podstawowe jej instrumenty wiążą się z wykorzystaniem miękkiej siły oraz środków presji energetycznej.
Mocna strona tej strategii polega na połączeniu wszystkich narzędzi i metod oddziaływania, czyli aktywnej sieci rosyjskich służb specjalnych, formowanej siatce agentów wpływu, prowadzonych operacjach specjalnych na różnych poziomach, rozbudowywanych zasobach informacyjnych oraz tworzonych kręgach zwolenników Putina. Znamienne dla rosyjskiej polityki jest to, że pomimo ogromnych wewnętrznych problemów społecznych, realizacja tych zadań zabezpieczona jest przez nieproporcjonalnie wysoki poziom finansowania.
Priorytetowa propaganda
W skład rosyjskiej maszyny propagandowej wchodzi nabór agentów wpływu otrzymujących wysokie zarobki, budowa systemu centrów kulturalnych czy wdrażanie sieci szpiegowskich.
Wszystko to jest finansowane wręcz priorytetowo. Na przykład budżet kanałów informacyjnych wynosi dziś ok. 350 mln dolarów. W Paryżu, kilkaset metrów od wieży Eiffla, otwarte zostało rosyjskie centrum kultury, którego całkowity koszt wyniósł 170 mln dolarów. A utrzymywanie okupowanych i anektowanych terytoriów na Ukrainie, w Mołdawii, Gruzji i Azerbejdżanie kosztuje Rosję około 3 mld dolarów!