Marek Martyniszy: Konkurencja, głupcze

Ustawodawca zobowiązał UOKiK do łapania wielu srok za ogon. Użyteczne byłoby instytucjonalne odseparowanie ochrony konkurencji od spraw konsumenckich, by urząd mógł wypełniać swój kluczowy dla gospodarki mandat.

Publikacja: 29.01.2020 21:00

Marek Martyniszy: Konkurencja, głupcze

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Wolna konkurencja jest fundamentalnym mechanizmem regulującym funkcjonowanie gospodarki rynkowej. Rywalizacja o klienta prowadzi do niższych cen, lepszych produktów i usług oraz szerszego wyboru. Zachęcając firmy do kreatywności, zapewnia bodźce proinnowacyjne. Nie bez przyczyny amerykański Sąd Najwyższy określił prawo konkurencji mianem gospodarczej ustawy zasadniczej („Magna Carta of free enterprises").

Większość państw, od USA po Chiny, egzekwuje reguły konkurencji, by społeczeństwo korzystało z jej owoców. Chodzi tu zwłaszcza o eliminowanie ograniczających ją nielegalnych porozumień między firmami. Przykładem są kartele, czyli zmowy konkurentów (zwykle ustalanie cen). Równie ważna jest walka z nadużyciami firm mających na rynku pozycję dominującą. Nierzadko próbują one eliminować rywali lub eksploatują wygórowanymi cenami niemających wyboru konsumentów.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie Ekonomiczne
Marek Góra: Nieuchronność dłuższej aktywności zawodowej
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Fałszywy ton nacjonalizmu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Apel do kandydatów na urząd prezydenta
Opinie Ekonomiczne
Anita Błaszczak: Czas na powojenne scenariusze dla Ukraińców
Opinie Ekonomiczne
Umowa koalicyjna w Niemczech to pomostowy kontrakt społeczny