„Polski Ład” – wydmuszka marketingowa

Pozytywem „Polskiego Ładu” jest to, że PiS pokazało w końcu prawdziwą koncepcję modelu społeczno-gospodarczego, do którego chce dążyć.

Aktualizacja: 19.05.2021 14:16 Publikacja: 19.05.2021 14:04

„Polski Ład” – wydmuszka marketingowa

Foto: PAP/ Mateusz Marek

Jeszcze przed poprzednimi wyborami premier głosił wszem i wobec, że mamy cud w uszczelnianiu podatków, a dzięki uszczelnieniu VAT partia rządząca sfinansuje swoje obietnice. Nie mówił nic o nowych podatkach. Na Stadionie Narodowym stwierdził nawet, że możemy pozwolić sobie jeszcze na nową „piątkę Kaczyńskiego” (tj. m.in. na rozszerzenie 500+ i „trzynaste” emerytury). Jednak luka VAT liczona według metodologii KE pokazuje, że całkowite efekty uszczelniania VAT do 2020 roku dają budżetowi ok. 24 mld zł rocznie, co nie pokrywa nawet rocznego kosztu 500+. A co z „trzynastkami” i wszystkimi pozostałymi obietnicami PiS? Są one finansowane długiem i lawiną nowych podatków, przede wszystkim podatków sektorowych. Minister finansów też zarzekał się, że nie będzie żadnego podnoszenia podatków. A gdy po wyborach pojawiły się nowe daniny i opłaty, tłumaczył, że to nie podatki.

Pozostało 92% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację