Polskie górnictwo węgla kamiennego po okresie spokojnej i rentownej działalności w latach 2002–2012 od wielu już miesięcy znajduje się w stanie zapaści finansowej. Taka opinia dominuje w mediach. Operuje się pojęciem „polskie górnictwo węgla kamiennego", chociaż należy dostrzegać odmienność sytuacji finansowej każdej ze spółek – producentów węgla. Ustalmy na potrzeby dalszych rozważań, że problem odnosi się głównie do Kompanii Węglowej (KW).
Ta największa spółka węglowa, utworzona przed dziesięciu laty zatrudnia obecnie ponad 50 tys. pracowników. W 14 kopalniach wydobycie w roku 2013 r. wyniosło 35,2 mln ton. Sprzedaż węgla przyniosła stratę blisko 1,2 mld zł. W rezultacie zwiększyły się zobowiązania KW i na koniec 2013 r. przekroczyły 5,57 mld zł.
Również w roku bieżącym sytuacja finansowa Kompanii systematycznie się pogarsza. Wydobycie węgla przez siedem miesięcy wyniosło 19,13 mln ton. Oznacza to, że w całym 2014 r. może być niższe o 2,5 mln ton w stosunku do 2013. To, obok spadku cen węgla, w sposób istotny przełoży się na zmniejszenie przychodów.
Przy założeniu, że poziom wydobycia w KW jest dostosowany do możliwości jego sprzedaży, oznacza to, że rynek dla węgla z Kompanii w dalszym ciągu się kurczy. Wynik finansowy ze sprzedaży za siedem miesięcy 2014 r. wyniósł minus 650 mln zł. Wskazuje to, że rok 2014 spółka zakończy stratą na poziomie zbliżonym do osiągniętej w roku ubiegłym.
Ceny spadają od dwóch lat
Katastrofalna sytuacja finansowa Kompanii Węglowej jest wynikiem spadku cen węgla kamiennego na rynku międzynarodowym i w konsekwencji na rynku krajowym. Zjawisko to występuje od dwóch lat. To obiektywny fakt rynkowy, do którego spółka węglowa powinna się dostosować.