Marta Palczyńska: Nauczyciel i nauczycielka to dobro rzadkie

Badania sugerują, że inwestycja w przyciągnięcie do pracy w szkole najlepszych nauczycieli nie może się nie zwrócić. Tymczasem nauczycieli brakuje, bo ich wynagrodzenia są niskie.

Publikacja: 04.09.2023 03:00

Marta Palczyńska: Nauczyciel i nauczycielka to dobro rzadkie

Foto: Adobe Stock

4 września około 5 mln uczniów rozpocznie rok szkolny. Kto będzie ich uczyć? Niestety, wielu dyrektorów szkół jeszcze tego nie wie. W tej sytuacji zapominamy jak cenny, dosłownie i w przenośni, jest dobry nauczyciel lub dobra nauczycielka.

Na nieco ponad tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego w bazach kuratoriów oświaty było ponad 20 tys. aktualnych ogłoszeń, średnio na 80 proc. etatu. Ponad 30 proc. z nich zostało dodanych w ciągu ostatniego tygodnia, a więc te braki ciężko tłumaczyć normalnym ruchem kadrowym. Dane o liczbie wakatów w podziale na województwa i specjalności są systematycznie zbierane przez Roberta Górniaka i udostępniane na profilu Dealerzy Wiedzy.

Dlaczego w Polsce brakuje nauczycieli

Głównym powodem braku nauczycieli są bezsprzecznie ich niskie, i w ujęciu relatywnym coraz niższe, płace. Średnie wynagrodzenie nauczyciela w Polsce stanowiło w 2013 roku 86 proc. średnich zarobków wszystkich pracujących z wyższym wykształceniem i spadło do 76 proc. w 2019 roku. W tym samym czasie w krajach OECD trend był odwrotny – relatywne zarobki nauczycieli wzrosły z 80 proc. do 89 proc. średniej pensji osób z wyższym wykształceniem.

Polska nie jest uwzględniana w zestawieniach od 2020 roku, ponieważ nie przekazała OECD danych o średnich zarobkach nauczycieli w latach 2020–2021. Można się jednak spodziewać, że przy wysokiej inflacji i szybkim wzroście płac w sektorze prywatnym, średnie zarobki nauczycieli w relacji do wszystkich pracowników z wyższym wykształceniem spadły jeszcze bardziej.

Praca nauczyciela jest więc coraz mniej atrakcyjna w stosunku do pracy w zawodach wymagających podobnych kwalifikacji, a to przekłada się na decyzje zawodowe nauczycieli. Potwierdzają to dane o nauczycielskich wakatach w ujęciu regionalnym. Im wyższe średnie zarobki i niższe bezrobocie w województwie, tym wyższy jest odsetek nieobsadzonych stanowisk pedagogicznych w szkołach. Związki te są bardzo silne. Nie oznacza to jednak, że problem dotyczy tylko dużych miast. Dwie trzecie aktualnych ofert pracy pochodzi spoza stolic województw.

Dlaczego powinniśmy się martwić

20 tys. wakatów to około 3 proc. wszystkich nauczycieli i nauczycielek. To tak, jakby w podstawówce z czterema klasami w roczniku jedna klasa nie miała w ogóle lekcji. Badanie Jaume i Willén (2019) opublikowane w „Journal of Labor Economics” pokazuje, że okresowe przerwy w nauce mają długofalowe konsekwencje. Autorzy udowodnili, że uczniowie w Argentynie, którzy w trakcie nauki w podstawówce nie mieli zajęć średnio kilkanaście dni w roku z powodu strajków nauczycieli, rzadziej kończyli szkołę średnią, a w wieku 30–40 lat zarabiali o 2–3 proc. mniej niż ich rówieśnicy, którzy uczyli się bez przerw.

Trzeba pamiętać, że większość obecnych uczniów doświadczyła nauczania zdalnego w czasie pandemii. Skutki braków kadrowych będą nakładać się więc na straty edukacyjne spowodowane edukacją zdalną.

Owoce dobrego drzewa

Obecna sytuacja w szkołach spowodowała, że skupiamy się na gaszeniu pożarów i pytaniu, czy dyrektorzy znajdą wystarczającą liczbę nauczycieli. Pytanie, jak zachęcić do pracy najlepszych, odeszło na dalszy plan.

A dobry nauczyciel lub nauczycielka ma kluczowe znaczenie dla przyszłych zarobków swoich uczniów. W badaniu przeprowadzonym przez Raja Chetty’ego i współpracowników z 2014 roku wykorzystano tzw. wartość dodaną nauczyciela, aby to oszacować. Wartość dodana odzwierciedla, jakie postępy zrobili średnio uczniowie w czasie, kiedy byli pod opieką danego nauczyciela. Badanie pokazuje, że w Stanach Zjednoczonych każdy uczeń lepszego nauczyciela zarobi w ciągu swojego życia o 39 tys. dol. więcej niż gdyby był uczony przez przeciętnego nauczyciela.

Poprawa jakości nauczania niesie korzyści ekonomiczne i społeczne. Badania sugerują, że inwestycja w przyciągnięcie do pracy w szkole najlepszych nauczycieli nie może się nie zwrócić.

8

Dr Marta Palczyńska jest ekonomistką w Instytucie Badań Strukturalnych. W pracy badawczej zajmuje się problematyką rynku pracy i ekonomii edukacji. Wcześniej pracowała w Instytucie Badań Edukacyjnych.

4 września około 5 mln uczniów rozpocznie rok szkolny. Kto będzie ich uczyć? Niestety, wielu dyrektorów szkół jeszcze tego nie wie. W tej sytuacji zapominamy jak cenny, dosłownie i w przenośni, jest dobry nauczyciel lub dobra nauczycielka.

Na nieco ponad tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego w bazach kuratoriów oświaty było ponad 20 tys. aktualnych ogłoszeń, średnio na 80 proc. etatu. Ponad 30 proc. z nich zostało dodanych w ciągu ostatniego tygodnia, a więc te braki ciężko tłumaczyć normalnym ruchem kadrowym. Dane o liczbie wakatów w podziale na województwa i specjalności są systematycznie zbierane przez Roberta Górniaka i udostępniane na profilu Dealerzy Wiedzy.

Pozostało 82% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację