Na pierwszym etapie ucieczki najważniejszy jest środek transportu pozwalający szybko oddalić się od strefy zagrożenia. Trudno wtedy obejść się bez auta, autobusu, pociągu. Nawet pieszo można przemierzyć spory dystans. Jednak dotarcie na granicę ukraińsko-polską to tylko początek ucieczki z Ukrainy. Jedni nie wiedzą, dokąd się dalej udać, inni mają plan dotarcia do bliskich, których adresy mają wyryte w głowach. Naznaczeni datą 24 lutego 2022 r. uciekają w nieznane, byle dalej od ognia wojny. Chcą dotrzeć nawet na inny kontynent, jeśli mogą tam liczyć na pomoc rodziny czy przyjaciół. A jeśli nie mają tego wsparcia, chcą wiedzieć, dokąd można się udać. Każdy z nich potrzebuje pomocy!
Szukając wskazówek dla wolontariuszki z warszawskiego Dworca Centralnego, prześledziłam oferowaną pomoc logistyczną dla uciekinierów z Ukrainy. Zajrzałam na strony instytucji rządowych, stronę Komisji Europejskiej i jej organów, firm transportowych.
Bezdyskusyjnie najwięcej ułatwień przygotowały przedsiębiorstwa transportu lądowego i morskiego. Darmowy transport proponują spółki PKP, przewoźnicy autobusowi, prywatni przewoźnicy regionalni. Niektóre firmy niemieckie gwarantują przejazd w pociągach dalekobieżnych nawet poza granicami Niemiec. Darmową przeprawę do Skandynawii oferują operatorzy żeglugi morskiej na Bałtyku: Stena Line, Unity Line, Polferries. Samorządy koordynują logistykę, aktywne są biura turystyczne. Sprzęt medyczny i żywność transportują przewoźnicy cargo.
Komunikaty o pomocy logistycznej płyną od przewoźników i samorządów, ale nadal brak skoordynowanej informacji kierowanej przez jedną instytucję. Wolontariuszka z Dworca Centralnego wyznała mi wczoraj, że pytano ją o możliwość dotarcia do Szwecji, Danii, Wielkiej Brytanii, nawet Kanady. – Niewiele mogłam odpowiedzieć, słyszałam tylko o bezpłatnych lotach WizzAir, a oni pytali mnie o możliwość dotarcia do różnych miejsc w Europie i poza nią, gdzie czekają bliscy, a gdzie można dotrzeć tylko drogą powietrzną. Szkoda, że informacja o pomocy lotniczej jest mało dostępna – dodała.
Lądowy transport uciekinierów jest dostrzegalny i chwała za niesioną pomoc, ale co z lotnictwem cywilnym? Nadal oferuje ono najszybszy sposób dotarcia w bezpieczne miejsce. Dla Polski kluczową sprawą jest sprostanie wielomilionowej fali uchodźców, udzielenie im realnej pomocy polegającej na skierowaniu do miejsc bezpiecznych, z gwarancją godziwych warunków życia, bez nadmiernych obciążeń dla mieszkańców goszczącego ich kraju.