Pandemia w 2020 roku wpłynęła na plany rozwoju większości rynków. Międzynarodowy rynek pracy nie stanowił wyjątku. Z jednej strony liczne i ciągle zmieniające się zasady wjazdu do różnych państw, kwarantanny narodowe i ograniczenia spowodowane pandemią znacznie zmniejszyły tempo migracji zarobkowej w Europie. Z drugiej jednak strony niestabilność tak słabych gospodarek jak ukraińska uniemożliwiła ograniczenie przepływu siły roboczej z Ukrainy do Europy.
Trendy mijającego roku
Główne tendencje migracji zarobkowych w 2020 roku można podsumować następująco:
1. Pandemia spowodowała zmiany szlaków migracyjnych i wzrost popularności Polski wśród Ukraińców. Jeszcze pod koniec 2019 roku nasze centrum analityczne w badaniach odnotowało znaczny spadek zainteresowania ukraińskich migrantów zarobkowych pracą w Polsce i stale rosnące zainteresowanie pracą w Niemczech, Czechach, krajach skandynawskich, USA i Kanadzie. Po wybuchu pandemii nastroje migrantów uległy zmianie. Napływ Ukraińców do Polski okazał się najbardziej stabilny ze względu na najdogodniejsze warunki logistyczne i relatywnie stabilną sytuację gospodarczą w Polsce. Polska gospodarka przeżywa kryzys, ale nie jest on tak głęboki jak podczas pierwszej fali koronawirusa. Według Głównego Urzędu Statystycznego w III kwartale PKB Polski spadł o 1,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w poprzednim roku, notując jednocześnie wzrost o 7,7 proc. w porównaniu z II kwartałem, czyli okresem narodowej kwarantanny. Generalnie Polska przechodzi kryzys lepiej niż Ukraina i inne kraje europejskie, gdzie średni spadek PKB wynosi 4,3 proc. Najlepiej radzą sobie podczas drugiej fali kryzysu przedsiębiorstwa produkcyjne. Jeśli chodzi o logistykę, to w porównaniu z innymi krajami UE Polska zapewnia ukraińskim migrantom zarobkowym najbardziej lojalne warunki dostępu do legalnego rynku pracy. I robi to nie bez powodu. PKB Polski jest zależny od Ukraińców. Największe od pięciu lat badanie Narodowego Banku Polskiego potwierdziło, że 13 proc. wzrostu PKB Polska zawdzięcza ukraińskim migrantom zarobkowym. Jest jednak dość oczywiste, że jeśli na szczeblu państwowym nie powstanie bardziej lojalny program wizowy, a także ułatwienia w asymilacji Ukraińców, to po zniesieniu kwarantanny coraz częściej będą oni wybierać nie Polskę, ale np. Czechy i Niemcy.
2. Ukraińcy coraz bardziej integrują się w Polsce i w niej zostają. Według danych Narodowego Banku Polskiego w 2015 r. przeważająca większość Ukraińców (80 proc.) planowała pobyt w Polsce do roku. Dane z 2020 r. wskazują jednak, że większość (52 proc.) planuje pozostać na okres dłuższy niż trzy lata. Zauważamy również w swoich badaniach szybki wzrost zapotrzebowania na oferty pracy dla małżeństw. Według badania społecznego przeprowadzonego przez Gremi Personal około 15 proc. respondentów planuje przeprowadzić się do Polski z rodziną. Jednocześnie co trzeci (31 proc.) Ukrainiec pracujący w Polsce ma plany związane bezpośrednio z integracją w Polsce: uzyskanie zezwolenia na pobyt stały lub zdobycie obywatelstwa, przeprowadzkę z rodziną, nabycie nieruchomości czy rozpoczęcie działalności gospodarczej. Polskie MSZ również potwierdza te dane. Według Urzędu do spraw Cudzoziemców od 1 stycznia 2020 roku zezwolenie na pobyt w Polsce otrzymało 214 tys. obywateli Ukrainy, podczas gdy w poprzednim roku otrzymało je tylko 35,6 tys. Ukraińców.
Należy przyznać, że polskie władze działają aktywnie na rzecz migrantów (biorąc pod uwagę czynniki ekonomiczne), choć ze względów politycznych w Polsce wciąż nie ma jednolitej oficjalnej polityki migracyjnej stawiającej na obcokrajowców. Polski rząd wspiera ukraińskie rodziny posiadające zezwolenie na pobyt w Polsce („karta pobytu") z dostępem do rynku pracy poprzez włączanie ich do szeregu programów rodzinnych. Od 2019 roku Ukraińcy mogą otrzymywać świadczenie na każde dziecko w wysokości 500 zł (ok. 3600 hrywien) wypłacane co miesiąc w ramach programu Rodzina 500+. Oprócz wyższych wynagrodzeń Ukraińcy, którzy legalnie przebywają i pracują w Polsce, mogą liczyć na inne świadczenia, odszkodowania i emerytury na terytorium Polski dzięki ratyfikowanej przez oba państwa umowie o zabezpieczeniu społecznym obywateli Ukrainy przebywających w Polsce. Warto wspomnieć, że minimalna emerytura w Polsce jest pięć razy wyższa od ukraińskiej.