Aktualizacja: 11.04.2017 08:09 Publikacja: 10.04.2017 19:15
Foto: wikipedia.org/ Antydaktyl
Jak powszechnie wiadomo, zapisana w umowie o pracę kwota miesięcznego wynagrodzenia brutto nie opisuje ani tego, co otrzymuje na rękę pracownik (czyli netto), ani tego, ile pieniędzy na zatrudnienie pracownika musi wydać pracodawca. Na przykład przy wynagrodzeniu brutto 4000 zł pracownik otrzymuje na rękę tylko 2900 zł, bo 1100 zł musi oddać w postaci składek na ZUS i podatku PIT. Jednocześnie do tych 4000 zł brutto dolicza się też składki ZUS po stronie pracodawcy wynoszące 800 zł. Zatem ostatecznie całkowity koszt pracy pracownika to: 2900 zł wypłacone mu plus 1100 zł składek na ZUS i podatku PIT po stronie pracownika plus 800 zł składek na ZUS po stronie pracodawcy. Czyli razem 4800 zł (Uwaga: podane w tym tekście kwoty są zaokrąglone – kwoty rzeczywiste to 1146,04 zł po stronie pracownika i 824,00 zł po stronie pracodawcy).
Niezależnie od tego, czy po wyborach CDU wejdzie w koalicję z SPD czy z Zielonymi, Niemcy są w zupełnie innym położeniu niż w 2009 r., kiedy za jeden z największych problemów uważana była relacja długu do PKB, sięgająca wtedy około 80 proc. W tegorocznych wyborach obok kwestii migrantów najważniejsza jest gospodarka.
W produkcji sprzętu AGD od lat byliśmy numerem jeden w Europie, podobnie jak w transporcie międzynarodowym czy wytwarzaniu mebli. Ale teraz we wszystkich trzech sektorach tracimy pozycję. Bo stajemy się za drodzy.
Podobno postęp polega na tym, że światem przestają rządzić prawa dżungli zastąpione prawami zdrowego rozsądku. Czasem to się jednak cofa.
Europa, złapana przez Donalda Trumpa na spalonym, połyka właśnie własny język w obawie przed utratą konkurencyjności wobec USA. I odkręca Europejski Zielony Ład. „Drill, babby, drill”, piekła nie ma.
Mamy jeszcze czas, by Europa nam nie „odjechała” z inwestycjami w niskoemisyjne hutnictwo, bo nasze opóźnienie nie jest jeszcze duże.
Dla wnioskodawców ubiegających się o opinie zabezpieczające kluczowe jest, aby cel powołania do życia, a następnie funkcjonowania fundacji rodzinnej był zgodny z tym, który przyświecał środowisku firm rodzinnych – zapewnieniu ciągłości i trwałości funkcjonowania majątku firmowego i rodzinnego.
Złoty w czwartkowe popołudnie zyskiwał na wartości. Pomogła mu globalna słabość dolara.
Podobno postęp polega na tym, że światem przestają rządzić prawa dżungli zastąpione prawami zdrowego rozsądku. Czasem to się jednak cofa.
Nasza waluta traciła w środę na wartości. Chociaż ruch był wyraźny, to na razie nie zmienia to głównego trendu.
Złoty w środowy poranek notował niewielkie zmiany. Wciąż jednak można mówić o jego sile.
O myśliwych w Polsce to tylko dobrze albo wcale. Kto krytykuje, ten ignorant i hejter.
Zmiany w wymiarze sprawiedliwości powinny być głębsze. Trzeba zniwelować aktualny podział na dwa obozy i uniemożliwić powtórkę zawirowań.
Może warto zastanowić się, czy działanie zorganizowanej grupy urzędników w celu skompromitowania państwa nie powinno zostać spenalizowane.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas