KE wyceni pomoc dla stoczni

750 mln zł to nominalna wartość dotacji dla stoczni Gdańsk. Tak ocenia Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, nowa prezes UOKiK

Aktualizacja: 10.06.2008 07:46 Publikacja: 10.06.2008 07:45

KE wyceni pomoc dla stoczni

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Rz: Z pisma Komisji Europejskiej do polskiego rządu wynika, że ISD Polska, inwestor w Stoczni Gdańsk, musi się liczyć ze zwrotem 750 mln zł, bo tyle wyniosła pomoc publiczna dla zakładu. Tymczasem związkowcy twierdzą, że wpłynęło zaledwie 40 mln zł. Jaka więc jest ta kwota?

Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel:

Komisja Europejska nie wydała jeszcze decyzji określającej wysokość pomocy, którą powinna zwrócić Stocznia Gdańsk. Pismo, które inwestor i rząd otrzymali od Komisji 23 maja, to decyzja nakazująca udzielenie informacji na żądanie KE. Tymczasem kwota, która się tam pojawia – 750 mln zł – jest wartością nominalną całej udzielonej pomocy. Obejmuje, oprócz przywoływanych przez związkowców 40 mln zł, jakie wpłynęły w gotówce na dokapitalizowanie stoczni, także różnego rodzaju poręczenia, gwarancje, pożyczki od Skarbu Państwa, Agencji Rozwoju Przemysłu i KUKE. Nie należy więc traktować tych 750 mln zł jako całościowej, realnej kwoty pomocy do zwrotu. Będzie ona liczona i uzgadniana dopiero w przypadku, gdyby Komisja wydała decyzję nakazującą inwestorowi zwrot przyznanych środków.

Pomoc publiczna to niejedyny obszar działalności kierowanego od kilku dni przez panią urzędu. Poprzedni prezesi: Cezary Banasiński i Marek Niechciał, popierali, z niewielkimi zastrzeżeniami, pomysł uchwalenia ustawy o upadłości konsumenckiej. Jakie jest pani zdanie?

Takie samo jak poprzedników. Prawne uregulowanie problemu upadłości konsumenckiej jest niezbędne. Trzeba jednak znaleźć równowagę między ochroną konsumenta a interesami wierzycieli. Trwają prace nad projektem rządowym, do którego zgłosiliśmy swoje uwagi. Zasadnicza zmiana w dotychczasowym postrzeganiu oddłużenia osób fizycznych wiąże się z nowelizacją prawa już obowiązującego przedsiębiorców i oddaniem ostatecznej decyzji niezawisłym sądom.

Popiera pani pomysł wprowadzenia pozwów zbiorowych?

Tak. UOKiK jest zwolennikiem tego rozwiązania. Podobny trend prezentuje KE, która chciałaby, aby istniał tryb dochodzenia roszczeń odszkodowawczych przez konsumentów z tytułu naruszenia unijnego prawa konkurencji. Jednym z sugerowanych instrumentów jest pozew zbiorowy, który można zastosować również np. przy roszczeniach z zakresu prawa pracy. Ważne, by nowy instrument, jaki mają otrzymać konsumenci, zawierał rozwiązania ułatwiające dochodzenie swoich praw, np. możliwość korzystania z ustaleń faktycznych i dowodów zgromadzonych w związku z decyzjami administracyjnymi UOKiK. To znacznie usprawni postępowanie sądowe.

Jakie branże czekają w najbliższym czasie kontrole pod kątem ochrony konsumentów?

Za kilka dni publikacja raportu z rekontroli (po dwóch latach) branży turystycznej. Ponadto w tym roku UOKiK sprawdzi szkoły nauki jazdy, firmy kurierskie, alternatywnych operatorów telekomunikacyjnych, agencje koncertowe oraz – wspólnie z KNF – niektóre produkty ubezpieczeniowe. ?

Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Stara bida i bankowy chłopiec do bicia
Opinie Ekonomiczne
Prof. Elżbieta Chojna-Duch: Strategiczna autonomia w Europie
Opinie Ekonomiczne
Marek Tatała: Czy deregulacja się opłaca?
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Niemiecka bazooka finansowa odpali przemysł
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Czy Europa może być znów wielka?
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń