Rz: Jak ocenia pan sytuację na rynku surowców? Kontroluje pan jedną z największych firm wydobywczych w naszym regionie, spółkę New World Resources. Czy surowce mają przed sobą ciągły wzrost notowań?
Zdenek Bakala:
Gdyby podzielić surowce, w rozumieniu towary, na dwie grupy: tych, które służą tylko do przechowywania wartości, jak np. złoto i tych, które są konsumowane, czyli mam tu na myśli zarówno sok pomarańczowy czy porto, jak i węgiel oraz ropę naftową, to w przypadku tej pierwszej grupy nie jestem do końca przekonany do stałej tendencji poprawy cen. Natomiast jeśli chodzi o tę drugą grupę, to według mnie w niej, choć są i górki, i dołki, to w najbliższym czasie będziemy obserwować jednak trend wzrostowy.
Skoro już jesteśmy przy surowcach. Polska chce wykorzystać tę dobrą koniunkturę na tym rynku, sprzedając akcje Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Czy pana zdaniem to właśnie teraz jest dobry moment na wprowadzenie na warszawską giełdę tego przedsiębiorstwa, które jest największym w Unii producentem węgla koksowego, bazy do produkcji stali?
Bez komentarza (analitycy sugerują, że NWR może być zainteresowany kupnem akcji JSW – red.).