Prezes Legimi: audyt potrwa do końca marca

W czwartym kwartale operator platformy e-commerce z książkami wykazał straty. Inwestorzy zdają się jednak wierzyć, że to już koniec kłopotów.

Publikacja: 05.02.2025 05:15

Mikołaj Małaczyński, prezes firmy Legimi

Mikołaj Małaczyński, prezes firmy Legimi

Foto: tv.rp.pl

O prawie 20 proc., do 37,2 zł rósł we wtorek kurs akcji Legimi, spółki prowadzącej jedną z najpopularniejszych platform z e-książkami w Polsce, choć firma kierowana przez Mikołaja Małaczyńskiego zaledwie dzień wcześniej pokazała dane, z których wynika, że ostatni kwartał 2024 r. zakończyła sporymi stratami.

Według naszych obliczeń strata EBITDA grupy wyniosła 4 mln zł, operacyjna 4,8 mln zł, a strata netto 4,1 mln zł. Dla porównania rok wcześniej Grupa Legimi miała 2,8 mln zł zysku EBITDA, 1,9 mln zł zysku operacyjnego i 1,6 mln zł zysku netto. W trakcie pierwszych trzech kwartałów 2024 r. zysk netto grupy przekroczył 8 mln zł.

Jak przyznał w korespondencji z „Parkietem” Mikołaj Małaczyński, straty to w dużym stopniu efekt kłopotów w relacjach z wydawcami i ich dystrybutorami, w które notowana na NewConnect spółka popadła w ub.r.

Czytaj więcej

Prezes Legimi o sytuacji firmy. „Audyt zrobi kilka podmiotów”

Wydawcy odkryli że skala udostępnień ich książek była większa, niż im raportowano, i zakwestionowali model współpracy Legimi z klientami korporacyjnymi, uważając, że bije w ich biznes. Zażądali dodatkowych rozliczeń.

– Spółka nie ujawnia szczegółowych kwot dotyczących rozliczeń z wydawcami. Możemy jednak potwierdzić, że miały one wpływ na wynik finansowy. Gdyby dodatkowych rozliczeń nie było, spółka najprawdopodobniej zamknęłaby czwarty kwartał z zyskiem – mówi Mikołaj Małaczyński.

Według niego firma musiała zwiększyć wydatki na obsługę prawną, public relations, działania promocyjne i negocjacje z wydawcami. Ponosi także koszty audytu, który przeprowadza podmiot z tzw. wielkiej czwórki.

Co z tzw. aferą Legimi

Z punktu widzenia giełdowych inwestorów ważne jest, czy konsekwencje konfliktu z wydawcami Legimi będzie ponosić także w 2025 roku.

Czytaj więcej

Efekt Katalogu Legimi. Firma ujawnia, ile straciła na „aferze z wydawcami”

Mikołaj Małaczyński pytany, czy Legimi poniosło w czwartym kwartale ub .r. wszystkie koszty wywołane przez tzw. aferę Legimi, odpowiada tak: – Na ten moment nic nie wskazuje na to, by miały pojawić się kolejne dodatkowe koszty. Jednakże ze względu na trwający kolejny etap audytu, tzw. audyt techniczno-empiryczny, nie możemy wykluczyć, że w jego rezultacie mogą pojawić się nowe okoliczności związane z technicznymi aspektami prowadzenia prawidłowych rozliczeń z wydawcami. Uspokajamy, że analizy prawne przeprowadzone dotychczas w ramach pierwszej części audytu, tj. audytu prawnego, nie wykazały, aby prawne podstawy prowadzenia rozliczeń z wydawcami przebiegały w sposób nieprawidłowy.

Prezes Legimi poinformował nas też, że zgodnie z zapewnieniami audytora audyt powinien zakończyć się w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, czyli najpóźniej z końcem marca.

– Jedną z konsekwencji zdarzeń z ubiegłego kwartału jest potrzeba modyfikacji oferty. Legimi planuje zwiększyć nakłady inwestycyjne na produkcję treści, marketing i technologię w 2025 roku, aby wzmocnić przewagi konkurencyjne w odpowiedzi na zmieniającą się sytuację rynkową – zapowiada też prezes Legimi.

Czytaj więcej

Kryzysowa sytuacja w Legimi. O co tak naprawdę chodzi?

Jego zdaniem Legimi stoi na solidnych fundamentach. Spółka podkreśla, że jednym z najważniejszych kroków w ub.r. było opracowanie systemu rekomendacji treści, wykorzystującego algorytmy sztucznej inteligencji.

Cały rok Legimi zakończyło na plusie. Według szacunków zarządu w minionym roku Grupa Legimi miała 120 mln zł przychodu (plus 38 proc. rok do roku), 8,7 mln zł EBITDA, 5,6 mln zł zysku operacyjnego i 4,2 mln zł zysku netto.

O prawie 20 proc., do 37,2 zł rósł we wtorek kurs akcji Legimi, spółki prowadzącej jedną z najpopularniejszych platform z e-książkami w Polsce, choć firma kierowana przez Mikołaja Małaczyńskiego zaledwie dzień wcześniej pokazała dane, z których wynika, że ostatni kwartał 2024 r. zakończyła sporymi stratami.

Według naszych obliczeń strata EBITDA grupy wyniosła 4 mln zł, operacyjna 4,8 mln zł, a strata netto 4,1 mln zł. Dla porównania rok wcześniej Grupa Legimi miała 2,8 mln zł zysku EBITDA, 1,9 mln zł zysku operacyjnego i 1,6 mln zł zysku netto. W trakcie pierwszych trzech kwartałów 2024 r. zysk netto grupy przekroczył 8 mln zł.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Media
Sprzedaż TVN wchodzi w drugą fazę. Kto ubiega się o stację?
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Media
Amazon wspiera X. To nie jedyny duży powrót na platformę Muska
Media
„Plus Minus” w nowych szatach. Metamorfoza weekendowego wydania „Rzeczpospolitej”
Media
Zmiany w „Rzeczpospolitej”. Nowi zastępcy redaktora naczelnego, nowa struktura
Media
Wstępne oferty na TVN. Są pierwsze oficjalne informacje